Choć w ostatnich latach życie prywatne Katarzyny Skrzyneckiej stało się stabilne i poukładane, to niegdyś sprawy wyglądały nieco inaczej. Dziś aktorka jest żoną Marcina Łopuckiego i to z nim stworzyła szczęśliwe małżeństwo, jednak przed laty już raz powiedziała komuś "tak". Mowa oczywiście o Zbigniewie Urbańskim, jej pierwszym mężu.
Pierwsze małżeństwo Skrzyneckiej wydawało się idealne. W końcu prawda wyszła na jaw
W kwietniu 2003 roku Katarzyna Skrzynecka poślubiła Urbańskiego w kościele św. Anny w Wilanowie. Jej mąż był wówczas komisarzem Komendy Głównej Policji, ona kontynuowała wieloletnią karierę w show biznesie. Niestety, wkrótce w mediach zaczęły się spekulacje o tym, jakoby para przechodziła poważny kryzys. Z początku zainteresowani nie zabierali w tej sprawie głosu. Do czasu.
Zobacz także: Katarzyna Skrzynecka zapewnia, że mąż kocha ją w każdym rozmiarze: "Gdyby pragnął mieć żonę XS-kę, toby sobie taką wybrał"
W końcu na łamach tabloidów ogłoszono, że Urbański wyprowadził się z ich domu. W październiku informowano, że to definitywny koniec, w grudniu zaś mąż Skrzyneckiej miał złożyć pozew rozwodowy. Aktorce nie pozostało więc nic innego, jak ugasić medialny pożar, a w "Fakcie" opublikowano wtedy jej oświadczenie. Jak twierdziła, nie czuła, aby w czymkolwiek zawiodła.
W niczym nie zawiodłam ani jako żona, ani jako przyjaciel. Nigdy nie zaniedbałam naszego związku, uczuć, wspólnego domu, ani czasu dla rodziny. Widać, Zbyszek znalazł powody, dla których nie czuł się w tej rodzinie szczęśliwy. Nie było mi dane ich jasno poznać. Pozostaje mi jedynie uszanować wybór i decyzję męża o rezygnacji z naszego małżeństwa oraz potrzebie powrotu do stanu wolnego. W tej chwili ciężko mi się z tym pogodzić. Pomimo wszystko uważam, że byliśmy szczęśliwym małżeństwem i było to najlepsze, co mogło mnie w życiu spotkać. Mąż zdecydował inaczej. Oddałabym wiele, by tak się nie stało.
Jednocześnie Kasia zaprzeczyła, jakoby powodem kryzysu były ich rozbieżne zdania na temat powiększenia rodziny. Wyraziła także żal, że mąż nie chciał walczyć o łączące ich uczucie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Pierwszy mąż Skrzyneckiej był nielojalny? Szybko doczekała się riposty
Ostatecznie małżeństwo pary dobiegło końca w połowie marca 2007 roku - a przynajmniej to cywilne. Ten rozdział ekspartnerzy zamknęli dopiero w czerwcu 2015 roku, a media informowały, jak długa i skomplikowana była to dla nich droga.
Nieoczekiwanie Skrzynecka otworzyła się jeszcze na temat ich zakończonej relacji w programie "Zrozumieć kobietę" w 2012 roku. Wówczas wyznała w rozmowie z Krzysztofem Ibiszem, że jej mąż zachował się nielojalnie. Na pytanie o to, czy w życiu Urbańskiego pojawiła się inna kobieta, Kasia odpowiedziała:
Na etapie, kiedy byliśmy małżeństwem, Zbyszek cały czas twierdził, że nie, a ja wierzyłam, chociaż miałam różne przesłanki z różnych stron. Partnerka mojego męża od dawna sama o tym mówiła, ona tego nie kryła i rozmawiała o tym oficjalnie z wieloma osobami z naszej wspólnej pracy, bo obie pracowałyśmy w TVN. W związku z czym to była rzecz powszechnie wiadoma wszystkim, tylko nie mnie.
Co na to jej eksmąż? Ten zaprzeczył na łamach "Faktu" i odniósł się do jej słów wyjątkowo ironicznie.
To bzdury! Według Kasi moje kontakty z innymi kobietami to zdrada, a w jej przypadku jej kontakty z mężczyznami nazywa już tylko przyjaźnią - grzmiał, a wywód eksżony nazwał "pomówieniami".
Dziś to już przeszłość, ale nie wydaje się, aby Kasia i Zbyszek pałali do siebie szczególnie ciepłymi emocjami. Aktorka jest szczęśliwa w małżeństwie, a Urbański w 2018 roku wziął ślub z wieloletnią ukochaną, Katarzyną Gawrońską. Skrzynecka nie została zaproszona na ceremonię, co potwierdził pan młody. O tym, jak teraz układają się ich relacje, nie mówi publicznie żadna ze stron.