Końcówka wakacji była wyjątkowo nerwowa w redakcjach dwóch największych "śniadaniówek". Walczące o przewagę w rankingach TVN i TVP robią, co mogą, by popularnymi nazwiskami ściągnąć do swoich porannych programów jak największą widownię. Sporo zamieszania wywołały roszady kadrowe w Pytaniu na śniadanie.
Z dnia na dzień o utracie pracy dowiedziała się Macademian Girl. Prowadząca program w duecie z Robertem El Gendy, celebrytka miała jeszcze w sobotę prowadzić program, ale w piątek okazało się, że TVP nie chce jej już w studio śniadaniówki. Rozżalona Tamara wyznała, że umowa z TVP ograniczała jej działalność na Instagramie. Dodała również, że na planie śniadaniówki czuła się terroryzowana.
Całą sprawę skomentował Olek Sikora, który w rozmowie z Pudelkiem nie ukrywał zaskoczenia słowami byłej prowadzącej Pytanie na śniadanie. Olek zapewnił, że na planie produkcji czuje się bardzo dobrze, ponieważ panuje przyjazna atmosfera. Prezenter przyznał, że po oświadczeniu Tamary napisał do niej wiadomość, w której podziękował za współpracę i życzył wszystkiego najlepszego.
Tutaj naprawdę panuje świetna atmosfera, nie chciałbym tego komentować. Jeśli Tamara czuła się źle, to szkoda. Życzymy jej powodzenia. Mam nadzieję, że będzie nas miło wspominać - zaznaczył.
Myślicie, że Tamara doceni jego życzliwość?