Maffashion przez długi czas trzymała w tajemnicy fakt, że spodziewa się dziecka. Celebrytka postanowiła nie robić ze swojej ciąży wydarzenia medialnego i cieszyć się tym stanem jedynie w gronie najbliższych. Gdy maluch przyszedł już na świat, szczęśliwa influencerka podzieliła się jego zdjęciem na Instagramie, ale zaznaczyła, że "nie będzie pokazywać wszystkiego".
Jednak miesiące skrzętnego ukrywania przed fanami ważnego aspektu życia sprawiły, że Maff, mimo uprzednich zapewnień, stała się zdecydowanie bardziej wylewna. Ostatniej nocy, dokładnie o 3.00 nad ranem, celebrytka zrelacjonowała, jak przebiega karmienie małego BJ-a. Nagrała się na InstaStory używając specjalnego filtra z napisem Vogue, nawiązując ironicznie do majowej okładki magazynu, na której znalazła się Monika Jagaciak i jej córeczka Mila.
I w końcu ten filtr kiedyś pasuje. Dokładnie tak, godzina 3:11, wielka mucha uderzająca o ścianę robi akompaniament, a tu taka sytuacja. Nie śpimy! Zjedzmy jeszcze trochę - wyznała, zwracając się do maluszka.
Zobacz też: Wzruszony Sebastian Fabijański PŁACZE nad synem i pokazuje mu świat: "Tam jest mama, a to jest szafa"
Niedosypiająca Maff zrobiła też w trakcie karmienia amatorską "okładkę" Vogue'a, na której zamieściła kilka intrygujących tytułów, takich jak "3:00 dźwięki MUCHY, nie Anny".
Lubicie jej poczucie humoru?