Luntek to osobowość internetowa, która ewidentnie wyprzedziła swoje czasy. Uwielbiający stylistykę emo fan Dody zamieszczał w sieci popularne filmiki (choćby kultowy z "wypadu na grzyby"), gdy nie istniał jeszcze taki zawód jak youtuber. Dziś osoby, które nagrywają viralowe wideo mogą poszczycić się intratnymi kontraktami reklamowymi. Niestety Luntek szczyt popularności ma już za sobą. Złagodził swój wizerunek i próbuje sił na YouTube. Jak na razie ze średnim skutkiem.
W ostatnim filmie Luntek zwierzył się, że jego babcia jest zakażona koronawirusem. Celebryta podzielił się z internautami obawami o zdrowie babci.
Zakażona jest moja babcia... Zrobili jej test na koronawirusa i niestety wyszedł pozytywnie. Babcię przewieziono do szpitala zakaźnego w Gdańsku i z tego co wiem, nie ma na razie jakichś poważniejszych objawów, ale umówmy się, nie znamy tego wirusa tak na sto procent i nie wiemy jak u danej osoby on się rozwinie. Wiemy, że wirus jest dla starszych osób śmiertelny. Babcia ma swoje lata, poza bardzo zaawansowaną demencją nie cierpli na inne choroby, więc myślę, że teoretycznie jej organizm jest sobie w stanie z tym wirusem spokojnie poradzić. Nigdy nie ma tej stuprocentowej pewności, jestem po prostu pełen obaw, zwyczajnie się martwię - wyznał.
Luntek zaapelował też do swoich odbiorców, by nie bagatelizowali zagrożenia.
Codziennie o tym słyszymy, codziennie o tym czytamy, a nie do końca dociera do nas fakt, że mogłoby to dotknąć nas albo naszych bliskich, a prawda jest taka, że jak najbardziej może. Nie popadajmy w paranoje, ale nie żyjmy sobie zupełnie tak beztrosko... - dodał.
Mamy nadzieję, że babcia Luntka niebawem wróci do zdrowia.