W czwartek media obiegły sensacyjne doniesienia na temat Zayna Malika. Portal TMZ poinformował, że matka Gigi Hadid oskarżyła wokalistę o przemoc. Yolanda Hadid miała pokłócić się z partnerem córki w jego posiadłości. Jak twierdzi, podczas ostrej wymiany zdań gwiazdor podniósł na nią rękę. Zayn dość szybko skomentował całą sprawę za pośrednictwem Twittera, podkreślając, iż zależy mu na ochronie prywatności swej rodziny. Niedługo później w rozmowie z TMZ wokalista zapewnił, że nie uderzył teściowej i "zachęcił" ją, by ta przemyślała swe oskarżenia.
Mimo wszystko wkrótce okazało się, że związek muzyka i Gigi Hadid nie przetrwał tak poważnego kryzysu. Póki co nic nie wskazuje na to, żeby media w najbliższym czasie zapomniały o skandalu z udziałem Zayna Malika i Yolandy Hadid. Okazuje się bowiem, że mama Gigi i Belli po chwili namysłu postanowiła jednak zgłosić sprawę na policję. Jak donoszą amerykańskie serwisy, w tym TMZ i Page Six, Zaynowi postawiono cztery zarzuty związane z napaścią.
Według sądowych dokumentów, do awantury między Malikiem a Yolandą Hadid doszło pod koniec września w posiadłości wokalisty i Gigi w Pensylwanii. Podczas kłótni Zayn otwarcie obrażał matkę partnerki, nazywając ją "holenderską zdzirą", kazał jej również "trzymać się z daleka od jego pie*dolonej córki". Nie wiedzieć czemu, gwiazdor pozwolił sobie także na osobliwą wzmiankę o "pie*dolonej spermie, która wyszła z jego pie*dolonego ku*asa". Jakby tego było mało, Zayn miał również popchnąć Yolandę na kredens, powodując przy tym "psychiczne cierpienie i ból fizyczny". Sam wokalista zaprzecza, jakoby podczas kłótni doszło do rękoczynów.
Zobacz również: Gigi Hadid i Zayn Malik ROZSTALI SIĘ!
Zgodnie z sądowymi dokumentami, w pewnym momencie Malik skierował swą złość na Gigi Hadid. Były członek One Direction miał wykrzyczeć w kierunku modelki, by ta "założyła sobie pie*dolone jaja i broniła partnera przed swoją pie*doloną matką w jego domu". Na miejscu zdarzenia był ponoć obecny ochroniarz, którego również nie ominął gniew piosenkarza. Według dokumentów Zayn próbował walczyć z mężczyzną i kazał mu "wypie*dalać z jego pie*dolonego domu".
Według TMZ, w jednym z oficjalnych dokumentów znalazła się informacja, że wokalista przyznał się do jednego z zarzutów. Urzędnicy sądowi twierdzą jednak, iż Malik przyznał się do winy, jednak na zasadzie tzw. plea of no contest. Oznacza to, że wokalista potwierdził, iż udało się zebrać wystarczające dowody, by udowodnić mu winę, formalnie jednak nie przyznał się do winy. W przypadku ewentualnego procesu oświadczenie gwiazdora nie będzie mogło stanowić dowodu przeciwko niemu.
Za swoje wybryki Malik został ukarany grzywną, zastosowano też wobec niego nadzór kuratora, po 90 dni za każde z zarzuconych przewinień,czyli w sumie 360 dni. Ponadto gwiazdor musi ukończyć zajęcia z kontroli nad gniewem oraz program nadzoru nad przemocą domową. Nie może też kontaktować się z Yolandą Hadid oraz wspomnianym wcześniej ochroniarzem. Sędzia może skrócić okres nadzoru po sześciu miesiącach, jeśli w tym czasie Zayn spełni wszystkie jego założenia.
Spodziewaliście się tak smutnego finału związku Gigi i Zayna?
Która celebrytka dla rozgłosu i pieniędzy chciała sfingować własny ślub? Posłuchajcie w najnowszym Pudelek Podcast!