Nie tak dawno Muniek Staszczyk jednym wywiadem wywołał ogromną burzę. Frontman grupy T.Love zdecydował się na rozmowę z Anną Popek dla Telewizji Republika. Wizyta 60-latka w prawicowej stacji poświęcona była m.in. kwestiom religijnym. Muzyk podzielił się przemyśleniami na temat wiary i roli papieża Jana Pawła II w jego życiu.
Towarzyszył mojemu pokoleniu do 2005 roku, do momentu, gdy zamarła cała Warszawa, cała Polska i cały świat katolicki. Chcąc, nie chcąc, powiem banał, to jest papież mojego pokolenia. (...) Przez całe moje życie się przewijał - stwierdził Muniek.
Afera z udziałem Muńka Staszczyka
Po wywiadzie Muńka w TV Republika aż zawrzało. Fani nie ukrywali zaskoczenia wizytą rockmana w stacji. Nie zabrakło też gorzkich słów. Fala krytyki była tak duża, że artysta musiał wydać oświadczenie dotyczące całej sytuacji i wytłumaczyć, dlaczego zgodził się na rozmowę.
Niektórych z was mogła zaskoczyć moja obecność w TV Republika, pojawiają się głosy krytyki: Przecież napisałeś Polę, wystąpiłeś na Pol’And’Rocku u Jurka Owsiaka! Co ty, Muniek, odwalasz? Chcę, żebyście wiedzieli, że ja nie dzielę Polaków na prawaków i lewaków, gejów i białych heteroseksualnych. Polaryzacja społeczeństwa poczyniła wielkie zło. Musimy ze sobą rozmawiać - można było przeczytać w opublikowanym oświadczeniu w social mediach.
ZOBACZ TAKŻE: Muniek Staszczyk udzielił wywiadu Annie Popek w TV Republika. Teraz się TŁUMACZY: "Musimy ze sobą rozmawiać"
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zbigniew Hołdys komentuje obecność Muńka Staszczyka w TV Republika
Echa po wizycie Muńka Staszczyka w TV Republika nie milkną. Oprócz samego artysty głos zabrała już m.in. Anna Popek, która przeprowadzała wywiad, oraz kolega po fachu gwiazdora, Kazik Staszewski. Lider zespołu Kult udostępnił w sieci wideo, na którym udzielił poparcia dla rockmana.
Jestem z tobą, co jest niepojęte dla tej całej armii betonowych kretynów po obu stronach, które uczyniły z naszego kraju to, co uczyniły. Które nie są w stanie pojąć, że można rozmawiać, a nie tylko wrzeszczeć, urągać i nap*******ć - mówił Staszewski.
Na komentarz w sprawie głośnego wywiadu zdecydował się kolejny artysta. Tym razem swoją refleksją podzielił się Zbigniew Hołdys. Podczas rozmowy z "Faktem" legendarny kompozytor wyznał, że osobiście nie postąpiłby tak jak Muniek. W kwestii zachowania Kazika, który odpalił się, broniąc frontmena grupy T.Love, też nie był zbyt wylewny. Padło krótkie, lecz wymowne zdanie.
Ja bym tam nie wystąpił (...) Nie wypada, żebym komentował zachowanie dwóch 61-letnich facetów - stwierdził Hołdys.