W ostatnich tygodniach konflikt pomiędzy przedstawicielami i obrońcami środowisk LGBT a ich przeciwnikami przybrał niespotykane dotąd w Polsce rozmiary. Czarę goryczy przelały wypowiedziane w trakcie kampanii słowa Andrzeja Dudy o tym, że "LGBT to nie ludzie, a ideologia". Władza od dłuższego już zresztą czasu próbuje wywołać w społeczeństwie wrażenie, że homoseksualiści są zagrożeniem dla "tradycyjnej, polskiej rodziny".
Gro polskich artystów otwarcie sprzeciwia się tej propagandzie nienawiści i solidaryzuje się z członkami gnębionej społeczności LGBT, apelując przy tym o tolerancję i pełnię równych praw. Również prawa do zwierania związków małżeńskich. Jedną z najbardziej medialnych gwiazd okazującą wsparcie dla gejów i lesbijek jest Natalia Kukulska.
W rozmowie dla Pudelka wyraziła swoje poparcie dla społeczności LGBT oraz ubolewanie nad zmuszaniem ludzi do walki o własne prawa. Artystka przyznała, że wielu z jej przyjaciół jest homoseksualistami i z przykrością patrzy na pogarszającą się sytuację w Polsce. Kukulska dodała, że jest przerażona otaczającym ją światem i liczy na rewolucję.
Mam wielu przyjaciół, którzy są homoseksualni, cenię ich wrażliwości, spostrzeżenia, często się ich radzę. Jesteśmy ze sobą bardzo blisko. W dzisiejszych czasach musimy mierzyć się z walką o tolerancję i szacunek. To jest regres – przyznała.
Zawsze uczyłam dzieci tego, że ludzie są bardzo różni. Dla mnie to jest nie do pojęcia to, co się dzieje. To, co się stało z nami jest przerażające. Agresja wzbudziła się przez to, że ludzie zaczęli bronić swoich praw. Jestem przerażona światem, który mnie otacza. Mam nadzieję, że w naszym myśleniu nastąpi rewolucja.