Polska żyje obecnie aferą wokół projektu ustawy "Zatrzymać aborcję", który Kaja Godek chciała przeforsować z pomocą zasiadających w Sejmie konserwatystów. Zakłada on między innymi zakaz aborcji eugenicznej oraz karę do 5 lat pozbawienia wolności dla osób, które dopuszczą się usunięcia ciąży.
Co zrozumiałe, sprawą zainteresowało się wiele polskich gwiazd, wśród których znalazła się także Natalia Siwiec. Na swoim instagramowym profilu "miss Euro 2012" ostrzegała, że Godek pragnie odebrać Polkom możliwość wyboru i znacznie uszczuplić liczbę wykonywanych badań prenatalnych, co może poskutkować jedynie większą ilością niepotrzebnych śmierci.
Zobacz: "Fani" zarzucają Siwiec, że nie zapoznała się z ustawą antyaborcyjną. Celebrytka ODPIERA atak
Siwiec zmieniła chyba jednak zdanie po zapoznaniu się ze wpisem popełnionym przez Marcelę Leszczak. Była/obecna partnerka Miśka Koterskiego stwierdziła publicznie, że "mordowanie płodu uważa za mordowanie człowieka", podpierając się argumentem w postaci własnego synka, którego przyjście na świat nie było zaplanowane. Dziewczyna kompletnie ominęła najwyraźniej fakt, że walka z Godek tyczy się przede wszystkim przypadków, gdy płód ma ciężkie wady, a nie aborcji wykonywanych "na życzenie", którymi grożą działacze pro-life. Wystarczyło to jednak w zupełności, żeby przekonać do swoich racji Siwiec.
W takiej sytuacji zgadzam się w 100000% - napisała Natalia pod postem Marceli.
Zaangażowanie Siwiec wyraźnie nie spodobało się internautkom.
W takiej sytuacji? A co piszesz na swoim profilu? Sama sobie przeczysz. (...) Ta ustawa, którą chcą zaostrzyć, tyczy się takiej sytuacji? Nie wydaje mi się. (...) To sytuacja jak każda inna, tutaj chodzi o wybór, żeby go mieć - komentowały zniesmaczone użytkowniczki portalu.
Myślicie, że Siwiec pomyśli dwa razy, zanim zacznie znowu ogłaszać się ze swoimi poglądami w sieci?