Rozstanie, zdrady, rodzinne dramaty - to wszystko mają za sobą Joanna Opozda i Antoni Królikowski. Wydawać by się mogło, że po tak wyboistej historii nic nie stanie na przeszkodzie zakochanym, a ich małżeństwo przetrwa każdy kryzys. Świeżo upieczeni rodzice Vincenta jeszcze niedawno sprawiali wrażenie dobranej pary, a uradowany tata widziany był pod szpitalem, gdy niósł swojej ukochanej oraz synkowi ogromnego pluszaka i bukiet kwiatów.
Niestety, Antkowi i Joasi nie było dane pozostać ze sobą na dobre i na złe. Zaledwie parę dni po pojawieniu się na świecie pierwszej pociechy gwiazd, Pudelek dowiedział się o rozstaniu pary. Choć prawnie Opozda i Królikowski wciąż pozostają małżeństwem, aktor miał już od jakiegoś czasu brać udział w imprezach i zdradzać swoją ciężarną żonę.
Zobaczcie, jak wyglądał burzliwy związek Antka Królikowskiego i Joanny Opozdy.
Początki romantycznej relacji
Szczegóły dotyczące początkowej fazy miłosnej relacji Antka i Joasi były trzymane w tajemnicy. Plotki o tym, że między tą dwójką coś jest na rzeczy, pojawiły się w lipcu 2020 roku, niedługo po rozstaniu kochliwego aktora z Kasią Dąbrowską. Królikowski widziany był u boku Opozdy na przyjęciu Gabi Drzewieckiej, a patrząc na zdjęcia z imprezy, można było podejrzewać, że łączy ich coś więcej niż przyjaźń.
Potwierdzenie związku
Choć na początku oboje zainteresowani zachowywali milczenie w sprawie domniemywanego romansu, Antek długo nie mógł trzymać dla siebie szczęśliwej informacji i w połowie lipca potwierdził (w mało przyjemnych okolicznościach), że Opozda jest jego nowym obiektem westchnień. Po oficjalnym oświadczeniu zakochani przestali ukrywać się z uczuciem i zaczęli się chwalić wspólnie spędzonymi chwilami.
Publiczny debiut
Dzięki potwierdzeniu plotek Antek i Joasia nie musieli trzymać uczucia w "zaciszu" mediów społecznościowych i wykorzystali pierwszą nadarzającą się okazję na publiczne wyjście jako para. Podczas wernisażu znanej marki elektronicznej świeżo upieczeni zakochani chętnie pozowali przed obiektywami aparatów i trzymali się za ręce.
Wizyty na czerwonym dywanie
Celebryci przez kolejne miesiące regularnie promowali swój związek, dzielnie pracując na tytuł czołowej polskie "it couple". W tym celu odwiedzali ścianki, rzucając sobie czułe spojrzenia przed fotoreporterami.
Niespodziewane rozstanie
Choć wydawało się, że relacja Opozdy i Królikowskiego zmierza w dobrym kierunku, do mediów nagle trafiła informacja o rozstaniu. Na kilka dni przed świętami Bożego Narodzenia gwiazdor postanowił zakończyć związek, w efekcie czego Joasia wyprowadziła się z jego posiadłości w Konstancinie.
Uczucie rodzące się na nowo
Kilka tygodni wystarczyło, aby dawni ukochani zatęsknili za swoim towarzystwem. W lutym 2021 roku Antek widziany był, gdy ze skruchą wręczał bukiet czerwonych róż ekspartnerce. Po prośbach załamanego aktora Opozda postanowiła dać mu drugą szansę, co było początkiem fali romantycznych zdjęć paparazzi.
Magiczny ślub
Nie czekając na kolejny miłosny kryzys, zakochani podjęli decyzję o ślubie. Ceremonia odbyła się w warszawskim kościele św. Wojciecha, a wśród gości nie zabrakło sławnych znajomych młodej pary. Świeżo upieczeni małżonkowie kilka miesięcy po wielkim wydarzeniu zaskoczyli media kolejną zaskakującą informacją, ogłaszając, że spodziewają się dziecka.
Wsparcie w chwilach grozy
Królikowski oferował swoją pomoc w momencie groźnego incydentu, w który zamieszany był ojciec Opozdy, Dariusz, grożący swojej rodzinie bronią.
Narodziny pierwszej pociechy
Po stresie związanym z mrożącą krew żyłach sytuacją na małżonków czekały kolejne chwile niepewności. W połowie lutego Joasia opublikowała na Instagramie czarne tło z prośbą o modlitwę, przez co w mediach pojawiły się plotki o możliwych komplikacjach związanych z ciążą. Na szczęście Opozda doczekała się szczęśliwego rozwiązania i kilka dni temu pochwaliła się pierwszym zdjęciem z synkiem.
Definitywny koniec miłości?
Okazało się, że Antek na długo nie potrafił prowadzić życia męża oraz ojca, ponieważ, jak dowiedział się Pudelek, od jakiegoś czasu spotyka się z nową kobietą, a swojego niedawno narodzonego synka nie widział jeszcze ani razu.