Nikodem Rozbicki nie zdążył jeszcze "wrócić do siebie" po romantycznym wypadzie na Majorkę z Julią Wieniawą, a już na horyzoncie czekały na niego kolejne przygody. Niestety tym razem zdecydowanie mniej przyjemne od sączenia drinków z palemką w towarzystwie ukochanej.
Zobacz: Julia Wieniawa w sandałach Diora za 5 tysięcy pręży wyćwiczone ciało w MIKROSKOPIJNYM bikini (FOTO)
30-latek poinformował fanów za pośrednictwem mediów społecznościowych, że padł ofiarą chaosu, który od dobrych kilku tygodni panuje na największych lotniskach Europy. Najbardziej makabryczne sceny widywano do tej pory w portach lotniczych w Wielkiej Brytanii. Widocznie Nikodem miał wątpliwą przyjemność bezpośrednio doświadczyć panującej na terminalach dezorganizacji. Po drugim zgubieniu jego bagażu, czara goryczy się przelała.
Totalnie odradzam w dzisiejszych czasach nadawanie bagażu w lotach przesiadkowych. Jest totalny sajgon na lotniskach. Na dwa loty dwa razy zgubili mój bagaż, a podobno to się zdarza raz w życiu. Lucky me. No w każdym razie na Majorkę bagaż doleciał dnia następnego. Teraz bagażu nie mam i nie wiem, czy i kiedy go odzyskam. Polecam kabinówkę i plecak. Szkoda nerwów - ostrzega Rozbicki.
Nikodem zdradził również powód swojego zmartwienia. W walizkach zamiast letnich ciuszków, mieścił się warty grube pieniądze sprzęt do nagrywania.
Gdyby nie gear kamerowy, który zabrałem ze sobą, nie brałbym walizy. Teraz stresuję się podwójnie, no bo sprzęt… - czytamy.
Przypomnijmy: Zakochani Julia Wieniawa i Nikodem Rozbicki proszą przechodniów o papierosa, zaliczając potem soczysty pocałunek (ZDJĘCIA)
Poczuliście się zachęceni do skorzystania z usług linii lotniczych?