Dagmara Kaźmierska, która zyskała popularność i sympatię fanów jako Królowa życia, swoją nietuzinkową osobowością wzbogaca teraz filmy Patryka Vegi. Po epizodycznej roli w Kobietach mafii 2 Dagmara dostała bardziej "ambitne" zadanie. W nowym filmie reżysera rola Dagmary, która wciela się w osobę zajmującą się stręczycielstwem, jest już bardziej rozbudowana niż ta, którą powierzył jej reżyser Kobietach...
Jeszcze zanim film pojawił się w kinach, media zauważyły, że "królowa" w filmie gra prawdopodobnie samą siebie - kobietę, która 10 lat temu trafiła na rok do więzienia skazana za stręczycielstwo, sutenerstwo i zmuszanie młodych kobiet do prostytucji.
W rozmowie z Pudelkiem Dagmara zaprzeczyła jednak, jakoby w Pętli miała grać samą siebie:
No nie. No nie - powtórzyła.
Na pytanie, co by powiedziała tym, którzy mówią, że osoby z "określoną" przeszłością nie powinny być lansowane na gwiazdy, Dagmara odpowiedziała wymijająco:
Ja nie wiem, co bym im powiedziała, bo ja nie znam osób z szemraną przeszłością.
Celebrytka, którą temat rozmowy ewidentnie nieco "uwierał", dodała też, że nie czuje się "gwiazdą":
Dla kogo gwiazda, dla tego gwiazda. Jeżeli macie na myśli mnie, to ja się wcale nie czuję żadną gwiazdą. To wy to sprawiacie, że ciągle piszecie. Nie piszcie o mnie, nie będą ludzie mówić - odparła Kaźmierska.