Rozwód Daniela Martyniuka i Eweliny z Russocic niewątpliwie był jednym z najgłośniejszych wydarzeń zeszłego roku. Od tego czasu padło wiele przykrych słów nie tylko ze strony patocelebryty, lecz także jego mamy, Danuty Martyniuk, która kazała swego czasu krytykom "pozamykać te mordy". Niedawno wydawało się jednak, że ten etap obie strony mają już za sobą.
Na początku stycznia Zenek Martyniuk ogłosił na łamach kolorowej prasy, że kontakty jego rodziny z Eweliną i Laurą powoli wracają do normy. Discopolowiec przyznał, że co prawda on i jego krewka małżonka na razie osobiście nie widują się z wnuczką, ale co jakiś czas zdzwaniają się przez komunikatory i udało im się nawet nakłonić byłą synową do częstych kontaktów.
Teraz jego słowa zdaje się potwierdzać medialna spowiedź znajomego rodziny, który postanowił rozmówić się z Super Expressem. Na łamach tabloidu dowiadujemy się bowiem, że Ewelina faktycznie unika spotkań twarzą w twarz z Martyniukami, jednak ma to być podyktowane strachem przed zakażeniem koronawirusem. Wszystko przez to, że Zenek na co dzień pracuje z ludźmi, więc lepiej dmuchać na zimne.
Zenek i Danusia chcieliby jeździć do Laury jak najczęściej, ale rodzice Eweliny boją się wizyt gości w czasie pandemii. Doskonale wiedzą, że Zenek spotyka się z ludźmi, grywa koncerty dla telewizji, więc naraża na zakażenie koronawirusem nie tylko siebie, ale i rodzinę. Gromadzić się nie wolno, dlatego o dużym przyjęciu urodzinowym wszyscy muszą zapomnieć - czytamy.
Niestety to nie jedyne wieści, które przynosi nam lektura tabloidu. Choć relacje między Martyniukami i Golczyńskimi faktycznie wyglądają o wiele lepiej niż jeszcze kilkanaście tygodni temu, to podobno dawne urazy dają jeszcze o sobie znać. Chodzi głównie o dumę Eweliny, która od początku oskarżała rodziców Daniela o tuszowanie jego romansu z Faustyną, gdy jeszcze byli małżeństwem. Teraz patocelebryta i jego nowa-stara ukochana zdają się bowiem całkiem nieźle dogadywać...
Może i by Ewelina przyjechała z Laurą na trochę do Zenka i Danki, ale nie chce konfrontacji z Faustyną. Daniel coraz częściej widywany jest na mieście ze swoją dawną miłością. Niedawno Faustyna była w Białowieży, gdzie Martyniukowie mają drugą posiadłość - dowiadujemy się.
Matka dziecka Daniela Martyniuka martwi się podobno tym, jak wyglądałoby ich spotkanie w ewentualnym towarzystwie Faustyny. Ewelina ma bowiem świadomość, że mogłoby zrobić się nieprzyjemnie, a jej dawne oskarżenia znalazłyby potwierdzenie, bo Daniel i jego sporadyczna partnerka faktycznie zdają się być sobie coraz bliżsi.
Ewelina wie, że Daniel potrafi być nieobliczalny. Wrócił też do swojej byłej dziewczyny Faustyny, która jest coraz częściej widywana na Podlasiu - dowiadujemy się.
Myślicie, że te rany jednak kiedyś się zagoją?