Zenek Martyniuk i jego żona Danuta od ponad trzech dekad tworzą zgrane małżeństwo. Pobrali się w lutym 1989 roku, a kilka miesięcy później powitali na świecie syna Daniela. 32-latek wyrósł jednak na niesfornego chłopaka, który lubi zadzierać z prawem. Problemy z synem miały negatywnie odbić się na małżeństwie gwiazdora disco polo. Niedawno piosenkarz przyznał, że nie udaje im się unikać kłótni.
Oliwy do ognia dolał nowy teledysk Zenka, w którym wystąpiła piękna blondynka, o którą Danuta miała być rzekomo zazdrosna. Spekulacje o małżeńskim kryzysie osłabły jednak po doniesieniach z Zakopanego, gdzie gwiazdor spędzał czas z żoną.
Aby całkowicie rozwiać wątpliwości zmartwionych fanów, Martyniuk opowiedział o relacji z małżonką w rozmowie z Pudelkiem:
O dziwo w mediach zaczęto się rozpisywać o moich problemach z małżeństwem - mówił zdziwiony muzyk.
Zenek przyznał, że nie wie, skąd wzięły się takie doniesienia:
Nie mam pojęcia. Podobno kryzys, że to, że tamto, że Zenek zasłabł. Ktoś mi opowiadał o takich bzdurach - przyznał, jednocześnie zapewniając o stabilnej sytuacji w życiu prywatnym:
W ogóle nie było tematu o żadnych rozwodach, problemach. Wszystko jest na dobrej drodze - podkreślił.
Ulżyło Wam?