Kiedy prezesem Telewizji Polskiej był Jacek Kurski, Zenek Martyniuk uchodził za jednego z jego ulubieńców. Wokalista disco polo nie tylko regularnie pojawiał się na niemal każdej większej imprezie organizowanej przez publicznego nadawcę, ale także doczekał się filmu fabularnego "Zenek", w którym przedstawiono jego "drogę na szczyt". Niestety, produkcję tę trudno zaliczyć do arcydzieł polskiej kinematografii.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
W tym roku "Sylwester z Dwójką", który dotychczas odbywał się w Zakopanem, przenosi się na Śląsk. Na scenie pojawią się takie gwiazdy, jak Michał Szpak, Andrzej Piaseczny, Tatiana Okupnik, Natasza Urbańska, Afromental oraz Feel z Piotrem Kupichą na czele. Zabraknie jednak Zenka Martyniuka, który tym razem wystąpi na imprezie Polsatu w Toruniu. Wokalista nie otrzymał bowiem zaproszenia od TVP.
Nie było propozycji z TVP, ja gram z Polsatem, więc już nie mógłbym zagrać z TVP nawet, gdyby zadzwonili. Już dawno było ustalone, że gram z Polsatem - powiedział Martyniuk w rozmowie z Plejadą.
Gwiazdor zapewnił, że nie poniesie żadnych strat finansowych w związku z decyzją Telewizji Polskiej. Co ciekawe, według medialnych doniesień jego gaża za występ 31 grudnia wynosi aż 100 tysięcy złotych.
Raczej o stawkach się nie rozmawia, ale to są porównywalne rzeczy - dodał muzyk i zapowiedział, że przygotuje dla fanów niespodziankę.
Oby tylko niespodzianki nie zafundował mu syn, jak miało to miejsce przed rokiem.
My natomiast skontaktowaliśmy się z Telewizją Polską, aby zapytać o brak propozycji dla Zenka Martyniuka. Do czasu publikacji tekstu nie otrzymaliśmy odpowiedzi.