Sprawa dla reportera to jeden z najstarszych programów telewizyjnych. Na antenie Telewizji Polskiej gości od 36 (!) lat. Niezmiennie prowadzi go charyzmatyczna Elżbieta Jaworowicz, której nogi przykuwają uwagę widzów równie mocno, jak poruszane przez nią trudne tematy społeczne.
Dziennikarka od lat przemierza Polskę w poszukiwaniu ciekawych lub bulwersujących historii. W czwartkowym odcinku reporterka odwiedziła rodzinną wieś Zenka Martyniuka na Podlasiu. Okazało się, że zrobiła to na prośbę samego "króla disco polo", ponieważ sąsiad jego mamy ma chore dziecko, a Zenek pomaga zbierać pieniądze na jego leczenie.
Jaworowicz odwiedziła też rodzinny dom Martyniuka, gdzie spotkała się z jego mamą. Pani Teresa zdradziła, jakie miała triki wychowawcze.
Zobacz: Zaradna mama Zenka Martyniuka zdradza swoje triki wychowawcze: "WRZUCAŁAM MU KOTA DO KOŁYSKI"
Elżbieta Jaworowicz przyznała, że chciałaby zrozumieć "fenomen" Martyniuka. Za chwilę nadarzyła się ku temu okazja, bo Zenek pojawił się w studio Sprawy dla reportera i zabrzmiały dźwięki skocznej muzyki.
Artysta wykonał utwór Nie wolno zabić tej miłości, ku uciesze zebranych w studio gości. Nawet redaktor Jaworowicz podrygiwała i klaskała do rytmu.
Myślicie, że zrozumiała już "fenomen" Zenka?