Zenek Martyniuk jest żywą legendą polskiego disco polo. Jego największe hity znają wszyscy, nawet ci, którzy szerokim łukiem starają się omijać wydarzenia czy stacje muzyczne serwujące tego typu "muzykę". Trudno się dziwić, że stacje coraz częściej starają się przybliżyć fenomen "artysty", który nie posiada wybitnych umiejętności, a ceniony jest przez Polaków na całym świecie. Już niedługo, bo 14 lutego, kinomani będą mogli obejrzeć film inspirowany życiem najpopularniejszego discopolowca. To idealny pomysł na walentynki - w końcu Zenek jest prawdziwym romantykiem i śpiewa jedynie o miłości.
Choć plakat filmu o Zenku (lub jak sugeruje plakat "Żenku") nie spotkał się z przychylnością internautów ze względu na "mocną inspirację" filmem "Bohemian Rhapsody" o grupie Queen, w sieci pojawiło się mnóstwo komentarzy, w których fani Martyniuka zapewniają, że kupią bilety na film o jego życiu.
Zobacz: Internauci śmieją się z plakatu filmu o Zenku Martyniuku: "Jaki kraj, takie Bohemian Rhapsody"
Być może internetowa wrzawa i zawrotna liczba wydarzeń wokół Martyniuka zainspirowała twórców gier komputerowych do stworzenia gry dla discopolowca. Po spektakularnym (;)) sukcesie "Pudzianatora by Mariusz Pudzianowski" czyli internetowej "zdrapce", trudno się dziwić, że twórcy chcą znów triumfować.
Jak donosi Super Express, gra o Martyniuku "ma być dostępna zarówno online, jak i w wersji do pobrania". W grze nie zabraknie szlagierów Zenka. Gracze usłyszą zarówno "Przez twe oczy zielone", jak i "Przekorny los". Nie wiadomo do końca, na czym będzie polegać gra, wiadomo natomiast, że jej premiera odbiera się na targach gier w Londynie. Sam Martyniuk ma zaszczycić fanów elektronicznej rozrywki swoją obecnością. Być może wykona również kilka utworów na żywo.
Zainstalujecie sobie?