Małgorzata Potocka od ponad dwudziestu lat realizuje się w roli dyrektorki warszawskiego teatru Sabat, jedynego w Polsce teatru oferującego spektakle rewiowe. Instytucja zarządzana przez tancerkę cieszy się niemałym powodzeniem, choć w 2020 roku gwiazda musiała zmierzyć się z nie lada kłopotem, gdy chwilę przed premierą nowej sztuki zakaziła się koronawirusem, w wyniku czego trafiła do szpitala.
Potockiej udało się wyjść z choroby bez szwanku, dzięki czemu mogła pełną parą powrócić do przygotowywania nowych teatralnych projektów. Niedawno miała okazję wziąć udział w wyjątkowe ekscytującej inicjatywie: kultowy niemiecki zespół Rammstein wyraził chęć nagrania nowego teledysku "Zick Zack" we wnętrzu jej teatru!
W rozmowie z serwisem Plejada dyrektorka Sabatu zdradziła, jak wyglądały kulisy współpracy ze znaną grupą:
Rammstein zachwycił się moim teatrem. Znaleźli nas przez internet. Przedstawiciel zespołu specjalnie przyjechał do Polski, żeby obejrzeć spektakl z udziałem moich tancerek, w kostiumach, które sama projektuję do wszystkich moich rewii, i dostałyśmy propozycję wzięcia udziału w ich najnowszym teledysku - opisuje.
Potocka przyznała, że nie była do końca przekonana, ponieważ stylistyka jej teatru nie do końca pasuje do estetyki metalowego zespołu:
Znam ten zespół od dziecka, bo to jest taki drugi The Rolling Stones, ale na początku zastanawiałam się, jak możemy pasować do rock'n'rollowego zespołu. Okazało się, że mają na to pomysł, a wnętrzem mojego teatru i kostiumami zachwycili się - kontynuuje z dumą, dodając, że projekt utrzymywany był w sekrecie: To była wielka tajemnica, wszystko było ogrodzone, nikt nie mógł tu wejść. Nagrywaliśmy trzy dni, było bardzo intensywnie, cały czas trzeba było być w gotowości - opowiadała.
Charakteryzacja członków grupy zrobiła na tancerce ogromne wrażenie. Cały klip skupia się wokół idei przemijania i upływu czasu. Muzycy Rammstein dają występ w rewiowym teatrze, na zapleczu którego funkcjonuje coś na kształt ich własnej kliniki medycyny estetycznej.
Pierwszy raz byłam świadkiem tak niesamowitych charakteryzacji, dzięki którym twarze ludzi całkowicie się zmieniły. Sens piosenki, do której powstawał ten teledysk, jest taki, że teraz wszyscy chcemy być piękni, ale piękno nie opiera się tylko na urodzie. To jest krytyka operacji plastycznych i tego, że wiele osób żyje w przekonaniu, że nie liczy się wnętrze, ale to, jak wyglądamy. To jest wydarzenie życia - mówi Potocka, a jej ekscytacji trudno się dziwić.
Moje tancerki są przepiękne, jestem z nich dumna. Te pióra w najmodniejszym obecnie szafirowym kolorze, w których wystąpiły, stworzyłam do spektaklu "Gwiazda" o Violetcie Villas. Ostatecznie w klipie jest mniej choreografii niż było nagrywane, ale to normalne, że nie da się pokazać wszystkiego - podsumowuje.
Zobaczcie teledysk do piosenki "Zick Zack", który został nakręcony we wnętrzu teatru Sabat. Robi wrażenie?