Justyna Steczkowska niemal od początku kariery zadbała o to, by media pisały też o jej rodzinie: mężu-modelu i dzieciach: Leonie, Stanisławie i najmłodszej Helenie. Leon już kilka lat temu próbował zostać celebrytą, Stanisław powoli też wkracza w świat show biznesu, pozostaje więc tylko czekać na Helenkę.
Leon Myszkowski - nowe pokolenie celebryckiej rodziny
Trzeba przyznać, że Leon Myszkowski sporo nauczył się w dziedzinie autopromocji instagramowej. Znacznie chętniej niż mama pokazuje swoje życie prywatne, chwaląc się też dziewczyną, starszą od siebie o cztery lata. Nie boi się też takich kontrowersyjnych wyznań jak to, że póki co nie planują powiększania rodu Myszkowskich.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Justyna Steczkowska z rodziną na nartach
Justyna Steczkowska prawie na każdym kroku zapewnia, jak bardzo lubi dziewczyny swoich synów, a z Ksenią złapała podobno wyśmienity kontakt już od pierwszych chwil. Nic więc dziwnego, że ferie też spędzają wspólnie, i to nie byle gdzie - na nartach we włoskich Alpach.
Na Instagramie Justyny i Leona pokazały się relacje z uroczych chwil na włoskim stoku - były szusowanie, pizza, opalanie się na śniegu oraz... reklama herbaty. Justyna Steczkowska nawet w podróży zadbała o kontrakty reklamowe, wrzucając stories z picia herbaty konkretnej marki. Oczywiście pozostaje pytanie, czy w Alpach znalazła dokładnie tę markę herbaty, którą promuje, czy może po prostu wzięła kilka torebek do walizki, a na stoku poprosiła o wrzątek i wypiła polecany przez siebie produkt...
Przy okazji reklamowe oznaczenie znalazło się u Justyny w dole relacji - tak, że jest niemal niewidoczne. Warto przypomnieć, że to między innymi za takie praktyki UOKiK patrzy influencerom na ręce.
Miejmy nadzieję, że chociaż szusowanie było satysfakcjonujące. Myślicie, że Justyna też zdecydowała się na sporty zimowe? Kilka lat temu ubezpieczyła nogi, więc może pozostała tylko przy piciu herbaty...?