W 2019 roku Justyna Gradek wyszła za mąż za zawodnika MMA, Karola Miśkiewicza. Była ukochana Philippa Pleina w mediach wręcz rozpływała się nad małżeństwem, chwaląc się nawet, że jako żona zaczęła gotować i sprzątać. Niestety sielanka nie trwała zbyt długo i z czasem para zdecydowała się na separację.
W piątek Justyna Gradek postanowiła opowiedzieć światu o kulisach rozpadu swojego małżeństwa. W instagramowym Q&A celebrytka wyznała, że zdążyła już złożyć w sądzie pozew rozwodowy. Oskarżyła również męża o zdradę z Sylwią Szczepańską - "modelką" i influencerką, która oskarżyła Jarosława Bieniuka o gwałt. Niedługo później Szczepańska odpowiedziała na zarzuty Gradek. "Modelka" stanowczo zaprzeczyła romansowi z mężem Justyny i przy okazji zarzuciła jej hipokryzję - twierdząc, że Gradek sama romansowała z przyszłym mężem, gdy ten był jeszcze związany ze swoją narzeczoną.
Wątek początku znajomości Justyny z Karolem Miśkiewiczem pojawił się również w komentarzach pod jej najnowszym instagramowym wpisem. Celebrytka zamieściła na swoim profilu zdjęcie bukietu kwiatów, które opatrzyła podpisem: "Nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło". Choć pod wpisem nie brakowało słów wsparcia od wielbicieli celebrytki, pojawiły się także zarzuty.
Justynko, jesteś przeciwko hejtowi, a sama wyciągasz brudy publicznie. To jak w końcu jest? - zapytała jedna z użytkowniczek.
Kolejna internautka odniosła się natomiast do słów Sylwii Szczepańskiej o rzekomym romansie Gradek z będącym jeszcze w związku z narzeczoną Miśkiewiczem.
Dokładnie. Sorry, ale w każdej plotce jest ziarnko prawdy i jeśli faktycznie Karol był z Ewą, a ona wiedziała o tym i spotykała się z nim, to karma wróciła. To raz, a dwa, po co pokazywać wszystko w necie, jak bardzo się kochamy, jak bogato żyjemy, że mam nowego faceta itd. Po co pakować setki złotych w upiększanie urody, jak i tak zostaniesz sama. Uroda to nie wszystko - napisała użytkowniczka.
Na odpowiedź Justyny nie trzeba było długo czekać. Celebrytka stanowczo zapewniła, że nawiązała znajomość z przyszłym mężem już po jego rozstaniu z narzeczoną - po której Gradek przejęła później datę ślubu.
Karol rozstał się w Ewą w grudniu 2018 roku. Ja do Pl wróciłam w marcu... Więc przestań pisać farmazony powielane przez Sylwię, która oskarżyła człowieka o gwałt, a później wyszło, że to nie był gwałt. Także masz super źródło. Mało tego, z Ewą mamy dobry kontakt, nigdy nie miałyśmy nic do siebie... Bo wiesz, ludzie dojrzali potrafią rozmawiać i żyć w zgodzie. Nooo, ale co ja tam wiem. Przecież ty jesteś w naszym gronie i wszystko o nas wiesz. Pewnie nawet, kiedy chodzimy do kibla - odpowiedziała wzburzona celebrytka.
Wierzycie w zapewnienia Justyny Gradek?
Zobacz również: Justyna Gradek wraca do afery z Philippem Pleinem: "Kupiłam torebkę u kogoś innego, odebrał to jako ZDRADĘ"
Pudelek ma już własną grupę na Facebooku! Masz ciekawy donos? Dołącz do PUDELKOWEJ społeczności i podziel się nim!