Złote Globy 2020 to poza rozdaniem nagród, jedno z najważniejszych wydarzeń towarzyskich. Fani Jennifer Aniston i Brada Pitta wstrzymali oddech na wieść o spotkaniu byłych kochanków, których, jeśli wierzyć medialnym doniesiom, wciąż łączy gorące uczucie.
Jak się okazuje, nie tylko fani pary przebierali nogami w oczekiwaniu na sekretne spojrzenia, które wychwycą kamery podczas gali. Brad Pitt również nie mógł się doczekać Golden Globe Awards 2020 i tego, że zobaczy Jenn.
Tym bardziej trudno odeprzeć wrażenie, że w plotkach pojawiających się w prasie jest nieco więcej niż jedynie ziarnko prawdy. Tuż po odebraniu nagrody Brad Pitt wygłosił krótkie przemówienie, w którym podziękował wszystkim związanym z filmem "Pewnego razu... w Hollywood" oraz... wspomniał o randkach:
Chciałem zabrać ze sobą swoją mamę, ale nie mogłem, bo każda kobieta, obok której stoję, jest brana za moją dziewczynę. To dość niepokojące - zażartował Pitt.
Operatorom udało się zarejestrować reakcję Jenn na "randkowy" żart ekschłopaka. Jej mmina zdradza więcej niż tysiąc słow.
Zobaczcie nagranie. Myślicie, że jeszcze do siebie wrócą?