Choć ciężko w to uwierzyć, biorąc pod uwagę to jak usilnie promuje go obecna małżonka, Grzegorz Hyży jeszcze do niedawna był postacią całkiem anonimową. Popularność przyniósł mu dopiero udział w X-Factor obok swojej ówczesnej żony, z którą, niedługo po zakończeniu programu, popadł w wybitnie medialny konflikt. Po wydaniu pierwszej solowej płyty i zręcznym ożenku z ulubienicą Polsatu, Agnieszką Popielewicz, jego kariera porządnie się rozkręciła i ostatecznie zaprowadziła na jurorski fotel The Voice of Poland. Speszony Hyży nie sprawiał wrażenia zbyt pewnego swoich możliwości w trakcie rozmowy z dziennikarką Newserii, która zapytała go o początki kariery. Muzyk zdradził, że zaczynał na ulicznych "jam sessions" i to właśnie jego widzowie mieli rzekomo przekonać go do udziału w telewizyjnym show.
Znacie choć jeden numer Grzegorza?