"Przyjaciele" przed laty był jednym z najpopularniejszych seriali na świecie, wielokrotnie nagradzanym najważniejszymi nagrodami, m.in. Emmy i Złotym Globem. Występujący w nim aktorzy zyskali status gwiazd i międzynarodową rozpoznawalność, bo serial wyświetlano w ponad stu krajach. Ostatni odcinek wyemitowano w 2004 roku i w Stanach Zjednoczonych oglądało go ponad 50 milionów widzów.
Dla aktorów grających tytułową paczkę przyjaciół zakończenie serii było trudnym momentem w życiu i karierze, co sami przyznawali później w wywiadach.
Ciężaru sławy nie uniósł zwłaszcza Matthew Perry, który grał rolę Chandlera. Aktor uzależnił się od leków oraz alkoholu i otarł się o śmierć.
W ostatnich latach Perry widywany był w tragicznym stanie. Mało kto wierzył, że uda mu się jeszcze stanąć na nogi. Ostatnio ponoć jest jednak w lepszej formie, a nawet zaręczył się z młodszą o 22 lata ukochaną, która "ma na niego dobry wpływ".
Lata nadużywania substancji psychoaktywnych zrobiły jednak spustoszenie w organizmie aktora. Widać to na najnowszych materiałach promujących "Friends Reunion" - nakręcony po latach odcinek specjalny "Przyjaciół", który ukaże się 27 maja.
Z okazji nadchodzącej premiery aktorzy udzielili wywiadu dla "People", który ukazał się na YouTube. Fani są zaniepokojeni stanem Matthew Perry’ego, który siedzi przygarbiony, patrzy gdzieś w dal i niewyraźnie mówi.
Właśnie widziałem wywiad i nie mogę uwierzyć, jak wygląda Matthew Perry... naprawdę łamie mi to serce; Boli mnie widok Matthew Perry'ego w takim stanie. Wydaje się nieobecny, wpatruje się w pustkę i mówi powoli; Strasznie przykro mi to mówić, ale jestem smutny i przerażony jak diabli, widząc Matthew Perry'ego; Mam nadzieję, że z Matthew Perrym wszystko w porządku - piszą w komentarzach.
Zobaczcie wywiad, o którym mowa. Faktycznie stan Matthew jest tak niepokojący?
Pudelek ma swoją grupę na Facebooku! Masz ciekawy donos? Dołącz do PUDELKOWEJ społeczności i podziel się nim!