Chciałoby się powiedzieć, że Maria Konarowska to aktorka znana z serialu "Pierwsza Miłość", ale umówmy się, że to przymiotnik użyty zdecydowanie na wyrost. Konarowska pod koniec listopada ubiegłego roku urodziła córkę Gaję i zapragnęła zostać instamatką. Od tego czasu regularnie dzieli się w mediach społecznościowych zdjęciami oraz przemyśleniami dotyczącymi macierzyństwa. Na fali epidemii koronawirusa Maria postanowiła porównać kwarantannę do... siedzenia w domu z małym dzieckiem.
"Tobie to się aż tak bardzo życie nie zmieniło przez to zamieszanie z wirusem, prawda? Przecież i tak siedziałaś z dzieckiem w domu”. Jak myślicie? Czy to zdanie wypowiedziała osoba która MA dziecko, czy która nie tylko go nie ma, ale się nawet do tego nie przymierza? Mówię tu o części zdania, w której znajduje się stwierdzenie SIEDZISZ z dzieckiem w domu... - zaczęła swój wywód Konarowska.
Następnie aktorka opisała trud, jaki wkłada w zajmowanie się nad dzieckiem.
Bo generalnie, to bycie mamą rzeczywiście na początku trochę przypomina kwarantannę, ale jeśli ktoś ma dziecko, to wie dokładnie, że coś takiego jak SIEDZENIE nie istnieje. Siedzisz chyba tylko kiedy karmisz, a i wtedy często leżysz albo się bujasz... A jeśli już nie karmisz to albo nosisz na rękach albo ćwiczysz przewroty na macie, albo robisz skłony góra dół przy zmianie pieluchy lub do upuszczonej piszczałki, a jak tego wszystkiego nie robisz, bo dziecko zasnęło, to sprzątasz, pierzesz, odpisujesz na maile (jeśli mózg odda ci władzę nad słowami dla dorosłych, w których nie królują zwroty kizi kizi ani ajajajki).
Konarowska zdradziła też, że obecnie ma czas co najwyżej "się podmyć".
No i jeszcze mooooooże się uda czasem wykąpać. W sensie, wziąć szybki prysznic... No dobra, podmyć się... Także jeśli ktoś pomyśli, że mamy SIEDZĄ z dziećmi w domu, to niech pomyśli raz jeszcze.
A jak przebiega Wasza kwarantanna?