Katarzyna Cichopek i Maciej Kurzajewski wreszcie mogą odetchnąć pełną piersią. Teraz, gdy już wszyscy wiedzą o ich ukrywanym przez długie miesiące związku, a Paulina Smaszcz w końcu odpuściła sobie wendettę przeciwko byłemu mężowi (no, prawie...), zakochane gołąbki korzystają z życia pełnymi garściami. Ostatnie dni "pierwsza para TVP" spędziła w Jordanii, gdzie wakacje upłynęły im na kąpielach w Morzu Martwym, nacieraniu się błotem i dokazywaniu pod "namiotami marsjańskimi", których wynajęcie kosztowało aktorkę krocie.
Zagraniczny wypad był prezentem Kasi dla narzeczonego z okazji 50. urodzin, które przypadały w niedzielę. To jednak nie wszystko. Gwiazda "M jak Miłość" uhonorowała dziennikarza, organizując mu huczną imprezę-niespodziankę. Cichopek nie szczędziła grosza, żeby jej luby i jego najbliżsi bawili się "na bogato".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Plany Kasi Cichopek i Macieja Kurzajewskiego
Relacja współprowadzących "Pytania na Śniadanie" rozwija się w zawrotnym tempie, metodyczne wchodząc na kolejne poziomy. Choć żadne z nich wciąż nie potwierdziło tych rewelacji, w mediach od kilku miesięcy nie milkną spekulacje o niedawnych zaręczynach pary oraz rychłym ślubie, który ma się ponoć odbyć jeszcze w tym roku.
Jak donosi informator "Super Expressu", Kurzopki intensywnie rozglądają się już za wspólnym gniazdkiem, w którym zamieszkają z nimi dzieci aktorki: 14-letni Adam i 9-letnia Helena, a także jej przyszła teściowa. Zakochani naturalnie pragną dokonać transakcji przed scementowaniem związku.
Kasia i Maciej budują rodzinne więzi. Dzieci aktorki polubiły jej nowego partnera, spędzają razem czas. Podobnie synowie Maćka. Oni także darzą sympatią jego nową ukochaną. Szukają domu w lokalizacji, która zapewni dzieciom szybki dojazd do szkoły. Sytuacja na rynku nieruchomości nie jest najlepsza, ceny są coraz wyższe, ale wierzą, że uda im się coś znaleźć w rozsądnej cenie jeszcze przed ślubem - donosi informator magazynu.
Katarzyna Cichopek skradła serce przyszłej teściowej
Znajomy rodziny Kurzajewskich zdradził też, że mama Maćka jest ponoć zachwycona wybranką syna i cieszy się, że 50-latek układa sobie życie na nowo u boku Kasi.
Pani Teresa choruje, a Maciek nie chce zostawiać jej samej - twierdzi znajomy. Seniorka traktuje Kasię jak córkę, polubiła także przyszywane wnuki. Cieszy się, że po rozwodzie z Pauliną jej syn znalazł tak wspaniałą kobietę
Pierwotnie celebrycka para miała brać pod uwagę zamieszkanie w domu prezentera w Starej Miłosnej, gdzie żyje z nim mama. Te plany uległy jednak zmianie, gdyż Kasi nie odpowiadają panujące tam warunki.
Wymaga on remontu, a dodatkowo jest za daleko od szkoły i mieszkania Marcina, z którym Kasia ma naprzemienną opiekę - donosi "Super Express".
Myślicie, że Kasia nie chce jeszcze bardziej narażać się poprzedniej lokatorce willi, czyli kobiecie-petardzie?