Życie milionerów od zawsze niebywale interesuje opinię publiczną. Nic dziwnego, że rankingi, w których wyłaniani są ci najbogatsi, cieszą się dużym zainteresowaniem.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zmiany w rankingu najbogatszych. Właściciel Dino wiceliderem
Miesięcznik "Forbes" właśnie opublikował aktualną listę "100 najbogatszych Polaków 2023". Na pierwszym miejscu tak jak w poprzednim roku uplasował się Michał Sołowow, z majątkiem o wartości 25,8 mld zł. Co ciekawe, w zeszłym roku stan posiadania biznesmena był większy i wynosił ponad 27 mld zł.
Z kolei na drugim i trzecim miejscu nastąpiła zamiana miejsc. Tomasz Biernacki z trzeciego wskoczył na drugie, tym samym wyprzedzając Jerzego Staraka. Podczas gdy właściciel Dino może się pochwalić majątkiem wycenianym na kwotę 19,8 mld zł, ojczym Piotra Woźniaka-Staraka posiada "jedyne" 15,2 mld zł.
Przypominamy, że o Biernackim - w odróżnieniu od jego wielu zamożnych kolegów i koleżanek - nie wiemy za wiele. Mężczyzna jak dotąd nie upublicznił bowiem swojego wizerunku. Zarobił MILIARDY, ale od mediów trzyma się z daleka. Co wiemy o NAJBOGATSZYM Polaku, Tomaszu Biernackim? "Zwykli pracownicy nie wiedzą, jak wygląda"
Dalej na liście widzimy Zygmunta Solorza z majątkiem 10,5 mld zł. 66-latek również tym razem zarobił mniej niż rok temu. Na szóstym miejscu z kolei znalazła się Dominika Kulczyk. Jedyna znajdująca się tak wysoko w rankingu kobieta może pochwalić się majątkiem wartym 8,2 mld zł. Tuż za nią uplasował się jej brat. Stan posiadania Sebastiana Kulczyka wyceniono na 6,4 mld zł.
Pierwszą dziesiątkę najbogatszych zamykają Zbigniew i Mateusz Juroszek z rodziną (5,6 mld zł), Arkadiusz Muś (4,5 mld zł) i Andrzej Grabowski (3,7 mld zł).
Wartość majątków miliarderów zmniejszyła się po raz pierwszy od 14 lat
Zaskoczeniem może być fakt, że majątki miliarderów zmniejszyły się pierwszy raz od 14 lat. Winna jest temu z pewnością inflacja.
Wartość majątków pierwszej setki spadła pierwszy raz od 14 lat, czyli globalnego kryzysu finansowego. Sam spadek nie był duży i wyniósł -1,7 proc., ale biorąc pod uwagę, że w poprzednich latach wartość biznesów tworzonych przez największych polskich przedsiębiorców rosła w tempie 10-20 proc., to regres i tak robi wrażenie - donosi "Forbes".
Przykro Wam z tego powodu?