Anna Lewandowska należy do grona celebrytek, które skrupulatnie budują swój wizerunek w sieci. Ukochaną Roberta Lewandowskiego obserwuje na Instagramie ponad 5,4 miliona obserwatorów, a ona sama dba o to, by treści przez nią wrzucane, były piękne i dokładnie przygotowane. Ann chętnie dzieli się kadrami z życia prywatnego, ale najczęściej publikuje materiały ze swoich sportowych zajawek. Niedawno w mediach było o niej niezwykle głośno po tym, jak Monika Sobień-Górska wypuściła jej nieautoryzowaną biografię "Imperium Lewandowska".
ZOBACZ: Osoba z otoczenia Anny Lewandowskiej ujawnia, jak wygląda praca z trenerką: "OBLĘŻONA TWIERDZA"
W książce można przeczytać między innymi o tym, jakim pracodawcą jest Lewandowska, nazywana przez współpracowników "control freakiem". W biografii poruszono także wątek biznesów "Lewej" i jej rozwoju. Autorka kilkukrotnie zwróciła uwagę na to, że Ann nigdy nie chciała figurować jedynie jako żona Roberta Lewandowskiego. Miała aspiracje na więcej.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Anna Lewandowska zachwyca się bachatą
Wygląda jednak na to, że szum medialny wokół książki o "Lewej" nieco opadł, a Ania skupiła się na doskonaleniu swoich umiejętności tanecznych. Trenerka od jakiegoś czasu żywo interesuje się bachatą, którą co jakiś czas chwali się na swoim Instagramie. Tym razem mogła zamiatać bioderkami na kongresie bachaty, który, jak poinformowała, był już jej trzecim. Przy okazji nie zabrakło zachwytów nad tańcem i innymi tancerzami.
Bachata to niesamowita społeczność. Nie wiem, czy wiecie, ale bachata w Polsce jest naprawdę na bardzo dobrym poziomie! Wczoraj miałam przyjemność obserwować i zatańczyć z kilkoma osobami z Polski, czysta przyjemność - pisała na Instagramie.
Jak Wam podoba się Ann w tanecznej odsłonie?