Widać, że związek Marceliny Zawadzkiej i Maxa Gloecknera kwitnie w najlepsze. Para nie mogła się od siebie oderwać nawet podczas wizyty w sklepie z biżuterią. Zakochani wybierali między innymi... pierścionek. Szykują się jakieś zaręczyny?
Marcelina Zawadzka od jakiegoś czasu związana jest z niemieckim biznesmenem Maxem Gloecknerem. Para poznała się w Meksyku, a szybko okazało się, że łączy ich nie tylko zamiłowanie do podróży. Prezenterka kilkukrotnie opowiadała o ukochanym w mediach, przyznając między innymi, że Max zdążył już zaprzyjaźnić się z rodzicami. Mimo że w komunikacji przeszkadza im nieco bariera językowa - to okazuje się, że Niemiec z mamą porozumiewa się przy pomocy internetowych tłumaczy, a z tatą na migi.
Słodkie jest, jak mówi, że tęskni za moją mamą. My jesteśmy razem jakieś pół roku, a już jest związany z moim domem rodzinnym. Chce też się nauczyć polskiego. Kupił sobie kurs językowy na płytach, powtarza po mnie pewne słowa. To wszystko jest dla niego trudne, ale najważniejsze są chęci - mówiła na początku 2022 roku w rozmowie z "Vivą!".
Marcelina w rozmowie z Pomponikiem zastanawiała się również, czy w jej związku szykują się wkrótce zaręczyny. Miss Polonia 2011 przyznała, że Max jest ogromnym romantykiem i pewnie "chciałby to zrobić z jakimiś fajerwerkami".
Głupio mi pytać. Nie możesz na to wywierać wpływu. Mam intuicję, ale jednak jest też coś takiego, że wiesz, że on przyjeżdża do Polski, jest z moją rodziną. Nie wiem, czy to będzie dla niego dobry czas - mówiła przed świętami.
Okazuje się, że może faktycznie Max przymierza się do wybrania idealnej błyskotki dla swojej ukochanej, bo niedawno paparazzi sfotografowali ich, gdy przeglądali biżuterię w butiku ZoZo Design. Na zdjęciach widać, że Marcelina była oczarowana różnorodnością świecidełek i chętnie przymierzała wybrane akcesoria. Nie zabrakło również przerwy na przekąski i oglądanie pierścionków. Przy przymiarce błyskotek, na krok nie odstępował jej Max. Być może starał się zapamiętać, który z nich podobał się Zawadzkiej najbardziej...
Zobaczcie ich wizytę w sklepie z biżuterią. Dobrana z nich para?
Marcelina zadbała o elegancką stylówkę. Celebrytka zaprezentowała się w czarnym płaszczu i białej koszuli, które zestawiła ze spodniami z szerokimi nogawkami. Nie zabrakło również butów na cienkiej szpilce.
W oglądaniu biżuterii towarzyszył jej ukochany Max, któremu nie szczędziła czułości.
Para z zainteresowaniem oglądała dostępne w sklepie błyskotki.
Jak na luksusowe zakupy przystało, nie mogło zabraknąć również przerwy na kawę.
Celebrytka oglądała wystawy i chętnie przymierzała świecidełka.
Nie obyło się również bez przekąsek, a Marcelina zajadała się słodkościami.
Marcelinie z pomocą przybyły pracownice sklepu, które zadbały o to, by biżuteria doskonale prezentowała się na modelce.
Zawadzka zaprezentowała również swoje zmysłowe oblicze...
Po kilku przymiarkach przyszła pora na wybór błyszczących dodatków.
Max doradzał Marcelinie, nadzorując przymiarkę pierścionków.
Jak na gwiazdę przystało, Marcelina Zawadzka odwiedziła również VIP room ZoZo Design, gdzie w spokoju mogła przymierzyć kolejne błyskotki.
Po zakupach para czule się pocałowała i ruszyła przed siebie.