W poniedziałek media obiegły sensacyjne doniesienia na temat Piotra Kraśki. Jak poinformował "Super Express", dziennikarz przez ostatnie sześć lat prowadził samochód bez uprawnień. Sprawa wyszła na jaw w kwietniu tego roku, gdy gwiazdora TVN zatrzymano na rutynową kontrolę. We wrześniu dziennikarz stanął natomiast przed sądem w Łomży. Choć według doniesień tabloidu Kraśce groziło nawet do dwóch lat pozbawienia wolności, ostatecznie sąd ukarał go 7500 zł grzywny i zakazem prowadzenia pojazdów na kolejne 12 miesięcy.
Piotr Kraśko zdążył już skomentować informacje o swoim wybryku. W rozmowie z "Super Expressem" dziennikarz otwarcie przyznał się do winy, zapewniając, iż poniósł już zasłużone konsekwencje. W poniedziałek 50-latek zamieścił również na Instagramie specjalne oświadczenie. Jak podkreślił w swoim wpisie Kraśko, jest w pełni świadomy, że nie powinien był jeździć bez prawa jazdy i nie zamierza się usprawiedliwiać. Dziennikarz publicznie ubolewał też nad tym, iż zawiódł zaufanie fanów.
(...) Było to bardzo głupie. I wstyd mi za to. Poniosłem konsekwencje prawne. Ale rozumiem, jak bardzo zawiodłem Państwa zaufanie. Zrobię wszystko, by na nie zasługiwać. Przepraszam. Bardzo wszystkich Państwa przepraszam - napisał.
Instagramowe przeprosiny Kraśki spotkały się z dość pozytywnymi reakcjami internautów. W komentarzach nie brakowało wyrazów zrozumienia i wsparcia dla dziennikarza. Gwiazdora TVN postanowili również podnieść na duchu jego koledzy i koleżanki ze stacji - Dorota Gardias, Bartek Jędrzejak i Mateusz Hładki.
Zobacz również: Piotr Kraśko PRZEPRASZA za prowadzenie bez prawa jazdy przez sześć lat: "WSTYD MI ZA TO"
Głowa do góry. Zasługujesz - napisał Jędrzejak, dodając do komentarza m.in. emotikony klaszczących dłoni.
Będzie dobrze - wspierał kolegę Hładki.
Gardias pod wpisem Kraśki zamieściła emotikonę czerwonego serca oraz trzy ikonki symobolizujące siłę napiętego bicepsu. Niestety pokrzepiający komentarz prezenterki nie spodobał się wielu internautom.
Serio?; Gość przez sześć lat łamał prawo i teraz przeprasza, bo dał się złapać...; Nie ośmieszaj się pani tymi bicepsami (...); Popiera pani łamanie prawa?; Sześć lat popełniania wykroczeń i serduszko? Hmmm... Proszę obiektywnie spojrzeć na problem!!!! - strofowali Dorotę użytkownicy Instagrama.
Podobne oburzenie dało się zauważyć pod komentarzem Jędrzejaka.
Na co pan Kraśko zasługuje?; Na ostracyzm; Wstyd popierać osobę popełniającą przestępstwo, tylko dlatego, że to kolega z pracy; Zasługuje na co? Na pochwałę?; Wstyd popierać przyjaciela i oklaskiwać, że przez sześć lat łamał przepisy. Zasługuje na kopa w d... i karę, a nie poklepywanie po plecach; (...) - burzyli się internauci.
Pod przeprosinami Kraśki nie brakowało jednak komentarzy użytkowników doceniających fakt, że dziennikarz przyznał się do błędu.
Brawo za odwagę; (...) Dziś był pierwszy raz, gdy pan mnie rozczarował, oby to był pierwszy i jedyny raz. Każdemu zdarzają się wpadki, ale proszę więcej tak nie robić; Żeby wszyscy byli tacy grzeszni, jak pan, to świat byłby piękny; Nikt nie jest idealny, panie Piotrze, najważniejsze to umieć przyznać się do błędu; Tak bardzo pana lubię, że nie potrafiłabym nie wybaczyć; Bez przesady. Nikomu tym krzywdy nie zrobił. Moja sympatia do pana nie zmalała ani trochę; Lepiej jeździć bezpiecznie bez prawka, niż jak idiota z uprawnieniami. Nie ma za co przepraszać - podnosili dziennikarza na duchu internauci.
Spodziewaliście się takich reakcji na przeprosiny Piotra Kraśki?
W Pudelek Podcast wyznamy, za którą skończoną karierą najbardziej tęsknimy!