Trwają przygotowania do 13. edycji "Tańca z gwiazdami", która już niebawem zagości na antenie Polsatu. Produkcja popularnego show wyraźnie wzięła sobie do serca komentarze widzów, jakoby w ostatnich sezonach to tancerze byli bardziej rozpoznawalni od gwiazd, bo pierwsze nazwiska zapowiadają się obiecująco. Na parkiecie pojawią się m.in. Małgorzata Rozenek, Magda Mołek czy detektyw bez licencji Krzysztof Rutkowski.
Sporym zaskoczeniem okazały się też doniesienia, że w nowym "Tańcu z gwiazdami" rywalizować o zwycięstwo będzie także pierwsza para męsko-męska. Gwiazdą w tym duecie ma być Jacek Jelonek, pierwszy polski "Prince Charming". Oprócz niego w obsadzie tanecznego show znaleźli się też Michał Mikołajczak, Łukasz Płoszajski oraz Maja Włoszczowska. Na tym zapewne nie koniec, bo do kompletu brakuje jeszcze kilku nazwisk.
Zobacz też: Znamy nazwisko kolejnego uczestnika "Tańca z gwiazdami". Planuje stworzyć pierwszy MĘSKI DUET
Teraz dowiadujemy się, że do ekipy nowego "Tańca z gwiazdami" dołączy też gwiazda o międzynarodowej rozpoznawalności. Jak informuje portal Wirtualne Media, na parkiecie pojawi się Jamala, zwyciężczyni Eurowizji 2016 z Ukrainy.
Piosenkarka posiada już doświadczenie taneczne, bo jesienią 2021 roku wystąpiła w ukraińskiej wersji show, jednak wówczas zajęła dopiero 9. miejsce. Teraz ma szansę poprawić dotychczasowy wynik. Jak twierdzi wspomniane medium, udział Jamali w show ma być swoistym ukłonem w stronę społeczności ukraińskiej w Polsce, która znalazła schronienie w naszym kraju po rosyjskiej inwazji.
Piosenkarka zresztą gościła u nas dość często w ostatnich miesiącach, gdyż wystąpiła na gali Wiktorów i podczas koncertu "Save Ukraine - #StopWar". Nie można też zapominać o pokaźnym gronie fanów Eurowizji, którzy kojarzą ją właśnie z czasów wygranej w konkursie.
Będziecie oglądać?