Od wtorku nie milkną echa śmierci rapera Bezczela. Pierwsze informacje o tym, że będący członkiem białostockiego zespołu hip-hopowego Fabuła Michał Banaszek nie żyje, zaczęły pojawiać się wczoraj późnym wieczorem.
Zobacz: Nie żyje Bezczel. Raperzy żegnają kolegę: "Jeszcze ostatnio byłeś taki uśmiechnięty" (ZDJĘCIA)
Do teraz niewiele wiadomo było o przyczynie śmierci mężczyzny. Pojawiały się jedynie pogłoski na temat tego, że Bezczel miał zginąć w wyniku wypadku drogowego, co w samo południe postanowiła zdementować wytwórnia, z którą współpracował.
Drodzy, na prośbę rodziny Michała "Bezczela" Banaszka chcemy zdementować wszelkie nieprawdziwe informacje pojawiające się mediach w związku z jego śmiercią - czytamy w najnowszym wpisie Step Records. Przyczyną zgonu Michała było prawdopodobnie zatrzymanie akcji serca - informuje wytwórnia, dodając:
Straciliśmy nie tylko świetnego rapera, ale przede wszystkim dobrego, serdecznego kolegę, z którym wszyscy mamy moc wspaniałych wspomnień - ubolewają osoby, z którymi pracował artysta.
Prosimy o uszanowanie żałoby najbliższych zmarłego i nieszerzenie nieprawdziwych teorii związanych z jego odejściem. Michał na zawsze w naszych sercach. Z poważaniem, Step Records.