Do oburzającego incydentu doszło w niedzielę w Poznaniu. Wczesnym popołudniem młoda kobieta wyszła na spacer ze szczeniakiem. W rejonie dzwonu na Cytadeli jej 5-miesięczny psiak rasy cavalier został zaatakowany przez agresywnego czworonoga spuszczonego ze smyczy przez właściciela. O dramatycznym wydarzeniu kobieta napisała w mediach społecznościowych.
Był spuszczony ze smyczy i bez kagańca. O mało jej nie zagryzł. Na szczęście udało mi się szybko zareagować i odciągnęłam tego psa od mojego szczeniaka. Oczywiście nakrzyczałam na właściciela, że spuszcza ze smyczy agresywnego psa i za to mi się oberwało - pisała kobieta.
Uderzył mnie z całej siły w twarz, upadłam na ziemię, chwilowo straciłam przytomność. Facet uciekł - relacjonowała poszkodowana, apelując przy tym o pomoc w szukaniu napastnika: - Proszę o pomoc! Zostałam pobita. Czy ktoś rozpoznaje faceta za zdjęcia? Właściciel 2 psów typu stafford/pitbull/amstaf w towarzystwie młodej kobiety.
Świadkowie zdarzenia zdołali zrobić zdjęcie, które trafiło do sieci. Kobieta zgłosiła pobicie na policję, dowiedziała się jednak, że szanse na znalezienie napastnika są niewielkie, ponieważ na Cytadeli nie ma monitoringu.
Kilka godzin później kobieta poinformowała w sieci, że sprawca pobicia został odnaleziony.
Sprawca odnaleziony. Jutro idę na komisariat. Serdecznie dziękuję. Moc internetu jest wielka - napisała poszkodowana.
Tymczasem na facebookowym profilu "Beka z rapsów" pojawił się post, w którym internauci piszą, że właścicielkę szczeniaka miał pobić raper Kaczor, czyli Dominik Kaczmarek. Informacji tej nie potwierdza jednak policja.
Grono damskich bokserów w polskim rapie powiększa się. Gracz z numerem pierwszym, synu, pobił kobietę, która stanęła w obronie swojego szczeniaka - czytamy.
Co ciekawe, na instagramowym profilu Kaczmarka można zobaczyć jego zdjęcie z psem zrobione przy okazji... ukończenia przez czworonoga kursu posłuszeństwa.
Kurs podstawowego posłuszeństwa zakończyliśmy egzaminem. 1 miejsce Shelby ex aequo z Goldenem Rico 149 pkt na 150! Dla małej sznur do szarpania a dla nas dyplomik i radocha i satysfakcja z włożonej pracy - pisał raper, chwaląc się posłusznym psem.