Renata Kaczoruk dała się poznać polskiej publiczności jako czarna owca pierwszego sezonu programu Azja Express, w którym udział zapewniła jej popularność zdobyta dzięki związkowi z ówczesnym partnerem, Kubą Wojewódzkim. Próbując zreperować nadszarpnięty wizerunek, celebrytka zdecydowała się wziąć również udział w Tańcu z Gwiazdami, a gdy i to nie pomogło, zaczęła udzielać się w mediach jako eko-wojowniczka, zatroskana o los panter śnieżnych w Mongolii. Najwyraźniej Renata postanowiła ratować też polskie krowy. Paparazzi przyłapali celebrytkę w czwartek podczas pory lunchowej. W celu zaspokojenia głodu "Żenulka" zatrzymała się na burgera oraz "hispterski" napitek. Mięsny posiłek okazał się być jednak mało satysfakcjonujący dla modelki, która po krótkiej autopsji amerykańskiego przysmaku, zawinęła go z powrotem w papier z wyraźnym zdegustowaniem wypisanym na twarzy. Czy to plan Kaczoruk na promocję wegetarianizmu?