W sierpniu zeszłego roku media zelektryzowała wiadomość o tym, że Zofia Zborowska wyszła za mąż na siatkarza Andrzeja Wronę. Decyzja o tak prędkim scementowaniu związku była o tyle zaskakująca, że para poznała się zaledwie rok wcześniej, a już w maju doszło do zaręczyn.
Od tamtej pory małżonkom udało się awansować na jedną z naczelnych it-couples w polskim przemyśle rozrywkowym, co przełożyło się na intratne oferty zawodowe. Nagły zastrzyk popularności sprawił, że influencerce udało się nawiązać kilka współprac z firmami specjalizującymi się w remontach oraz wystroju wnętrz. Dzięki temu ruchowi przedsiębiorcza para mogła znacznie zaoszczędzić na wydatkach i po kilku żmudnych miesiącach oczekiwania przeprowadzić się do swojego gniazdka marzeń.
Tymczasem Andrzej i Zosia zdecydowali wynająć swój poprzedni apartament, który "porzucili" na rzecz nowego domu pod Warszawą. Na Instagramie "Ądrzeja" pojawiła się seria zdjęć z imponującego lokum, które znajduje się na Mokotowie. Jak można zobaczyć na fotografiach, mieszkanie jest przestronne i widne, dominuje w nim biel, beż i grafit. Ma około 60 m2, dwie loggie, trzy pokoje, saunę, a także dwa miejsca garażowe. Cena wynajmu gniazdka nie należy do najmniejszych - aby zamieszkać w mieszkaniu Wrony i Zborowskiej, trzeba liczyć się z wydatkiem rzędu 4500 złotych miesięcznie.
Jak sądzicie, jest warte swojej ceny?