Przed laty Zofia Zborowska funkcjonowała w rodzimym show-biznesie jako aktorka. Choć córka Wiktora Zborowskiego może pochwalić się udziałem w kilku popularnych produkcjach, to od jakiegoś czasu kojarzona jest głównie z działalnością w Internecie, na której nieźle się dorobiła. Nic zatem dziwnego, że 36-latka chętnie dzieli się w sieci szczegółami dotyczącymi życia prywatnego i opowiada m.in. o doświadczeniach związanych z macierzyństwem.
To zresztą temat niezwykle gorący, szczególnie że aktorka i Andrzej Wrona spodziewają się kolejnego dziecka. Nikogo nie powinno więc dziwić, że w ostatnich miesiącach profile Zborowskiej wypełnione są zdjęciami, na których eksponuje brzuszek. Trzeba jednak przyznać, że treści, które 36-latka udostępnia w social mediach, cieszą się sporym zainteresowaniem nie tylko wśród instamatek.
ZOBACZ TAKŻE: Zosia Zborowska pokazała dwuletnią córkę! Tak kibicowały Andrzejowi Wronie podczas meczu (FOTO)
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Szczera do bólu Zofia Zborowska rozprawia o macierzyństwie
Ostatnio Zofia Zborowska zorganizowała na Instagramie serię pytań i odpowiedzi, podczas której poruszyła kilka kwestii, które szczególnie nurtowały internautów. Już na wstępie ukochana polskiego siatkarza zaznaczyła, że jej obecne samopoczucie to "tragedia". W przypadku porad dotyczących produktów czy rzeczy, które sprawdziły się przy pierwszym dziecku, również pokusiła się o wyjątkową szczerość, albowiem krótko, lecz niezwykle wymownie stwierdziła, że była to "niania". Celebrytka okazała się nieco bardziej wylewna w kwestii umiejętności córeczki.
Co według pani wypłynęło najbardziej na taki duży zasób słów córeczki? — brzmiało jedno z pytań.
Czytanie na bank. Czytamy jej codziennie ok. pół godziny od maleńkości. Niania mówiąca do Nadzi od urodzenia po rosyjsku, więc młoda jest dwujęzyczna. Do 2. roku życia (może dłużej) nie oglądała bajek. Teraz też nie. Tylko w krytycznych sytuacjach. Nie była też nigdy w kinie. A jak zaczynała gaworzyć, to zabierałam jej zabawki świecące i grające, bo one, niestety, nie są dobre dla rozwoju mowy dziecka — odpowiedziała Zborowska
Ale uwaga. Uważam też, że Nadzia jest takim egzemplarzem. Jeśli z tą drugą będzie tak samo, to wtedy będę mogła się chwalić, że to tylko i wyłącznie nasza zasługa — dodała.
Doceniacie szczerość?