Alec Baldwin w ostatnim czasie przechodził trudny czas, po tym, jak w październiku zeszłego roku na planie filmu "Rust" doszło do tragicznego zdarzenia z jego udziałem. Aktor przypadkowo postrzelił operatorkę Halynę Hutchins, która zmarła w wyniku poniesionych obrażeń. Gwiazdor ranił też przypadkowo reżysera Joela Souzę. Gwiazdor od początku utrzymywał, iż nie jest winny tej sytuacji, gdyż nie zdawał sobie sprawy, że broń, którą dostał, była naładowana żywymi nabojami. Cała sytuacja mocno odbiła się na psychice aktora.
Z kolei w marcu świat obiegła radosna informacja. Alec Baldwin poinformował, że razem z żoną Hilarią wyczekują przyjścia na świat swojej siódmej pociechy. Para jest małżeństwem od dziesięciu lat i wspólnie wychowują szóstkę dzieci: rocznego Eduardo, Lucii, 4-letniego Romeo, 6-letniego Rafaela, 5-letniego Leonarda oraz 8-letniej Carmen. Oboje wyznali, że tym razem ciąża nie była planowana.
Hilaria nie należy do grona tych osób, które przesadnie dbają o prywatność. Jakiś czas temu żona aktora opublikowała film z udziałem najbliższych, na którym mówiła, że jest naprawdę zaskoczona błogosławionym stanem.
W środę Hilaria Baldwin na Instagramie pochwaliła się internetowej społeczności pierwszym zdjęciem USG swojej córki. Na opublikowanej fotografii widać wyraźnie płód i jego podniesione do góry rączki. Wygląda na to, że ukochana aktora zamierza szczegółowo relacjonować przebieg całej ciąży.
Najnowsza Baldwinita mówi "cześć" - napisała pod fotografią dziecka.
Uroczo?