Życie Bruce'a Willisa, znanego z ról w kultowych filmach takich jak "Szósty zmysł" i "Szklana pułapka", od kilku lat zmienia się nie do poznania. Diagnoza demencji oraz afazji zrewolucjonizowała codzienność aktora i jego najbliższych. Choroba ta wykluczyła go z zawodu, zmuszając do odcięcia się od zewnętrznego świata reflektorów i kamer.
Bliscy aktora konsekwentnie dbają o to, by pomimo ciężkiego stanu zdrowia mógł cieszyć się pełnią życia. Bruce Willis, choć nie pojawia się publicznie, wciąż znajduje czas na drobne przyjemności, takie jak przejażdżki samochodowe w towarzystwie ochroniarzy.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Bruce Willis może liczyć na wsparcie rodziny. Wciąż ma świetny kontakt ze swoją byłą żoną Demi Moore, z którą doczekał się trzech córek. Mimo że od ich rozwodu minęło już prawie ćwierć wieku, aktorka regularnie odwiedza byłego ukochanego i wspiera go w chorobie. Od czasu do czasu publikuje też ich wspólne zdjęcia z rodzinnych uroczystości.
CZYTAJ: Demi Moore odwiedziła Bruce'a Willisa w 69. urodziny. Pokazała NOWE zdjęcia chorego aktora (FOTO)
Żona Bruce'a Willisa mówi, jak dzieci radzą sobie z chorobą aktora
Niestety choroba Bruce'a Willisa postępuje. Aktor ma coraz większe problemy z porozumiewaniem się i wykonywaniem prostych czynności. Emma Heming-Willis, żona aktora, przyznała w wywiadzie dla "Town & Country", że w takiej sytuacji niezbędne jest odpowiednie podejście nie tylko jej, ale też całej rodziny.
Jego choroba jest błędnie diagnozowana, przeoczana i źle zrozumiana przez ludzi. Ostateczne postawienie diagnozy było kluczowe, żebym mogła dowiedzieć się, czym jest otępienie czołowo-skroniowe i móc edukować na ten temat nasze dzieci - mówiła.
Ukochana Bruce'a Willisa twierdzi, że w tej trudnej sytuacji najważniejsza jest szczerość wobec dzieci. Modelka nie owija w bawełnę i dokładnie tłumaczy im, na czym polega demencja i afazja, z którą zmaga się aktor. Korzysta również ze wsparcia specjalistów, którzy pomagają im radzić sobie psychicznie.
Od naszego terapeuty nauczyłam się, że jeśli dzieci zadają pytania, są gotowe poznać odpowiedź. Gdybyśmy widzieli, że Bruce ma problemy, porozmawiałbym o tym z dziećmi, aby mogły zrozumieć, ale ta choroba jest przewlekła, postępująca i śmiertelna, nie ma lekarstwa. Nigdy nie próbowałam niczego im osładzać. Dorastali, a Bruce z biegiem lat podupadał na zdrowiu. Nie próbuję ich przed tym chronić - dodała.