W połowie grudnia Dawid i Joanna Narożni poinformowali instagramową publikę, że oddają się w ręce tureckich specjalistów od chirurgii plastycznej. Discopolowiec zafundował sobie przeszczep włosów, natomiast jego ukochana sprawiła sobie nowy biust. Proces ingerencji w ich aparycję sumiennie relacjonują na potrzeby mediów społecznościowych.
Ile żona Narożnego wydała na biust w Turcji? Padła konkretna kwota
Zmiany zmianami, ale chyba każdy wie, że gruntowna metamorfoza słono kosztuje. Narożna zdecydowała się nie tylko na wszczepienie implantów, lecz także na lifting, o czym chętnie opowiada przed obserwującymi. Ci z kolei wciąż pytają o kolejne szczegóły, więc na profil Joanny trafiła seria nagrań, w których ta omawia kulisy ostatnich zmian w jej aparycji.
Zobacz też: Dawid Narożny pokazał się PO PRZESZCZEPIE WŁOSÓW
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
W jednym z nich zdradziła, ile trzeba za taką przyjemność zapłacić. Narożna wyznała, że za operację zapłaciła 6550 euro, czyli niemal 28 tysięcy złotych. Są też tańsze opcje, więc jeśli ktoś chce zafundować sobie jedynie lifting, bez implantów, to wtedy zapłaci 5350 euro, a więc niecałe 23 tysiące złotych. Za samo powiększenie biustu, wedle jej informacji, trzeba wyłożyć 4990 euro, czyli nieco ponad 21 tysięcy złotych.
Jak twierdzi, są to kwoty i tak sporo niższe od tych, jakie przyszłoby jej zapłacić w polskich prywatnych szpitalach - wtedy jej stan konta miałby się uszczuplić o nawet 40 tysięcy złotych, a tak przynajmniej mówi sama zainteresowana. W cenie ich tureckiej metamorfozy były też ponoć pobyt w hotelu oraz transport między lotniskiem a hotelem i hotelem a kliniką, jednak jest jeszcze jeden wydatek, który trzeba pokryć z własnej kieszeni.
Jedyne, co musicie dodatkowo ponieść, to bilety lotnicze - przekazała Joanna.
Nic, tylko się operować pod okiem tureckich specjalistów. Skusicie się?