Kinga Korta już w trakcie programu Żony Hollywood wyznała, że stara się o dziecko ze swoim mężem Chetem. Zainstalowała w telefonie aplikację ciążową, o której opowiadała na antenie Dzień Dobry TVN. Okazało się jednak, że ma spore problemy z zajściem w ciążę. Ma na ten temat nawet konkretną teorię. Zobacz: "Żona Hollywood": "Mam problemy z zajściem w ciążę. To przez chemię, którą na siebie nakładałam"
W najnowszym wywiadzie ocenia metody wychowawcze Amerykanów. Korta twierdzi, że będzie rygorystyczna, bo nie chce, by jej dzieci były tak bezkarne jak te, które obserwuje w Stanach.
Będę rygorystyczną mamą, to mnie przeraża. Wiem, że najlepszym przykładem rodziny jest rygorystyczny ojciec i łagodna mama, u nas będzie odwrotnie. Mój mąż jest "softy". Ameryka może przewrócić w głowie. Widzę jak to wygląda w Stanach, dzieci są bezkarne.
Czekamy na podobną relację. Zobacz: Krupa pokazała zamrażanie jajeczek... NA WIZJI! "Dwa zastrzyki i JUŻ WARIUJĘ!"
Źródło: Agencja TVN/x-news