Życie żon Hollywood w Polsce nie byłoby łatwe. Nie dość, że klimat nie sprzyja noszeniu kusych sukienek przez cały rok, to jeszcze z pewnością cierpiałyby na tym ich psy. Iwona Burnat na przykład nie wyobraża sobie, żeby Toby i Pucci marzły "na polu":
Nie traktuję psów jak zabawki, ubranka Toby'ego są antystresowe, wiec czuje się w nich lepiej. Pucci zawsze musi mieć sukienkę. Jak jest zimno na polu, potrzebują kurtkę, bo będą sie trząść. Niektóre psy nie mogą chodzić, więc potrzebują wózki. Toby nie lubi chodzić, to wożę go w wózku. Wózki dla psów są wszędzie w Hollywood.
Źródło: Agencja TVN/x-news
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.