W jednym z odcinków Żon Hollywood nowa gwiazda TVN-u, Kinga Korta, wyznała, że miesięcznie na same zabiegi kosmetyczne wydaje 4 tysiące dolarów. To, jak mówi, pomaga jej pozbyć się zmęczenia. Oczywiście nie są to wszystkie jej wydatki. Za te i inne płaci jej bogaty mąż. Korta w rozmowie z nami zapewnia jednak, że to tylko wrażenie, że jest jego utrzymanką.
Zawsze byłam kobietą niezależną. Wyniosłam to z domu. Moja mama zawsze powtarzała: nigdy nie pozwól sobie na to, żeby mężczyzna ci dyktował co masz robić i żebyś była od niego uzależniona finansowo.
Mówi też, że zawsze starała się pracować:
Pracowałam już od 15. roku życia, pilnując dzieci gdzieś u sąsiadów. Potem wyjechałam do Niemiec. Tam pracowałam na kuchni i zmywałam gary. Tak, proszę państwa, Kinga Korta zmywała kiedyś garczki. To tylko wrażenie, że jestem utrzymanką.