Udział w Żonach Hollywood okazał się zbawienny dla bogatych i znudzonych nieco życiem Polek mieszkających za oceanem. Uczestniczki show błyskawicznie zyskały miano celebrytek. Program wypromował między innymi takie postaci jak Kinga Korta czy Iwona Burnat.
Zobacz: Rozweseleni Iwona Burnat i Reggie Benjamin sprzątają kupy po UFARBOWANYCH pieskach podczas spaceru z paparazzi (ZDJĘCIA)
Do grona tych, którzy skorzystali na udziale w przedstawiającym codzienne życie naszych zamożnych rodaczek na zachodnim wybrzeżu, zaliczyć można między innymi Helenę Deeds. Kobieta wyjechała z Polski jeszcze w latach 70. i osiadła w Kalifornii, gdzie zajmuje się sprzedażą luksusowych nieruchomości. Biznes prowadzi wspólnie z ukochanym, Rodrigo Iglesiasem.
Helena, jak na prawdziwą celebrytkę przystało, wyposażyła się także instagramowy profil, gdzie śledzi ją już ponad 60 tysięcy fanów. W sieci "Żona Hollywood" chętnie zamieszcza relacje z codziennego życia. W środę uczestniczyła w pogrzebie, czym nie omieszkała pochwalić się na swoim InstaStories. Celebrytka udostępniła na profilu nagrania z cmentarza, które opatrzyła życiową refleksją:
Życie toczy się dalej - napisała przy jednym z filmików.
Z dalszej części zamieszczonej przez Deeds relacji wynika, że po pogrzebie udała się… na zakupy. Helena pochwaliła się wizytą w butiku Louis Vuitton. Kobieta chętnie nagrywała, jak wygląda proces ozdabiania wartych tysiące torebek w luksusowym salonie.
Dobry pomysł na spędzenie czasu po pogrzebie?