Z dnia na dzień pandemia koronawirusa zatacza coraz szersze kręgi, a zarażonych przybywa z zastraszającym tempie. Wśród nich można wyliczyć wiele osób publicznych, między innymi Toma Hanksa, księcia Alberta czy Idrisa Elbę. Ten ostatni zaraził się COVID-19 podczas zdjęć do nowej produkcji Netfliksa, The Harder They Fall, które od kilku tygodni powstawały w Nowym Meksyku.
Gdy tylko aktor dowiedział się, że u jednej z osób przebywających na planie filmowym wykazano zarażenie koronawirusem, Brytyjczyk natychmiast sam poddał się testowi. Niedługo później Elba skontaktował się z żoną Sabriną Dhowre-Elbą, by podzielić się z nią niepokojącymi wieściami, a ta bez wahania przyleciała do ukochanego, nie bacząc na konsekwencje.
Jak można było się spodziewać, przebywanie w towarzystwie chorego męża ostatecznie skończyło się dla Sabriny zakażeniem. W rozmowie na żywo z Oprah Winfrey, która została wyemitowana w programie Oprah Talks, 29-latka przyznała, że sama stała się nosicielką koronawirusa.
Dziś rano dowiedziałem się, że wynik testu jest pozytywny - wyjawiła modelka. To interesujące i niepokojące, że ludzie prawdopodobnie przenoszą tę chorobę i wydają się zdrowi, ale mogą ją łatwo rozprzestrzeniać.
W dalszej części rozmowy Dhowre-Elba wyjawiła, że - podobnie jak mąż - dotychczas nie doświadczyła żadnych "klasycznych" symptomów choroby.
Nie czuję niczego, co uchodzi powszechnie za objawy koronawirusa, co jest naprawdę dziwne - stwierdziła Sabrina. Może się to zmienić w nadchodzących tygodniach, a my będziemy o wszystkim informować na bieżąco.
Modelka kolejny raz broniła też decyzji o wspólnej kwarantannie z chorym mężem.
Po prostu chciałam z nim być. To był instynkt. Chciałam się opiekować moim mężem - wyjaśniła.
Na koniec para przyznała, że w ramach rozrywki stara się koncentrować na "spędzaniu miło czasu": grają na play station oraz w szachy, a także uczą się gry na gitarze.
Postąpilibyście tak samo na jej miejscu?