W połowie sierpnia Krzysztof Ibisz udowodnił, że wierzy w zasadę "do trzech razy sztuka" i po dwóch nieudanych małżeństwach po raz kolejny stanął na ślubnym kobiercu. Prezenter telewizyjny powiedział sakramentalne "tak" Joannie Kudzbalskiej, młodszej od siebie o 27 lat uczestniczce 2. edycji Top Model.
Zakochani zdążyli znaleźć sobie przytulne lokum w centrum Warszawy. Okazuje się, że świeżo upieczona żona szybko odnalazła się we wspólnym mieszkaniu, całkowicie zmieniając dotychczasowe zwyczaje Krzysztofa. 29-letnia miłośniczka chińskiej medycyny namówiła męża do przejścia na dietę bezmięsną oraz prowadzenia stylu życia w duchu ekologii.
Staram się być eko, więc prysznic staram się brać błyskawicznie, zajmuje mi 10 sekund - żartował Ibisz.
Prezenter wyjawił, co jeszcze znajduje się na liście rygorystycznych zasad Joanny:
Asia przestawiła mnie na wcześniejsze spanie, bo chodziłem spać późno, dwunasta, pierwsza, a teraz 21:30 to już jest ostatni nasz moment - przyznał. Medytacja, oczyszczenie się, spotkanie się z taką pustką w głowie bardzo odstresowuje - dodał, przyznając, że medytacja jest jednym z jego ulubionych nawyków.
Według byłej uczestniczki Top Model idealna godzina na pobudkę to 5 rano, a śniadanie powinno być zjedzone między 7 a 9. W domu prezentera nie wolno korzystać z telefonu i komputera na dwie godziny przed snem, w tym czasie nie wolno też spożywać posiłków bogatych w węglowodany.
Przypomina nam to trochę kultowe "uśmiech, moc, fitness, sport" CeZika. Było to 10 lat temu, a Krzysiu wciąż młodnieje...
Może Joanna nie czytała jeszcze kultowej książki napisanej ponad dekadę temu przez jej męża, czyli poradnika "Jak dobrze wyglądać po czterdziestce"?
Chcecie wiedzieć, dlaczego jesteśmy jednocześnie najlepszym i najgorszym portalem plotkarskim w Polsce oraz gdzie podziały się Grycanki. Posłuchajcie najnowszego odcinka Pudelek Podcast!