Maciej Stuhr od kilku lat tworzy szczęśliwe małżeństwo z Katarzyną Błażejewską-Stuhr, z którą to stanął na ślubnym kobiercu w 2015 roku. Para unika medialnego zainteresowania, choć kobieta pozostaje aktywna w sieci, bo prowadzi swojego kulinarnego bloga "Mama w wielkim mieście", jest dietetykiem klinicznym i od czasu do czasu odzywa się do swoich obserwatorów na Instagramie.
Kilka miesięcy temu Katarzyna podzieliła się z internautami swoją bolączką. Okazało się bowiem, że od jakiegoś czasu nie czuje się najlepiej i pomimo wykonanych wielu badań - lekarze wciąż nie wiedzą, co jej dolega, podczas gdy ona uskarża się na permanentne zmęczenie i senność.
Ostatnie tygodnie mijają mi głównie na badaniach. Coś jest nie tak, ale nie wiadomo co. Sił brak, powiększone węzły chłonne, pewne zaburzenia w badaniach krwi, reszta książkowa. Mąż zabrał mnie na weekend oddechu, z czego pierwszej doby przespałam ze 20 godzin. Drugiego dnia niewiele mniej i wracamy - pisała wtedy.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Teraz Błażejewska-Stuhr postanowiła wrócić do tej sprawy i poinformowała swoich obserwatorów, co nowego u niej słychać. Na swoim blogu wyjawiła, że czeka ją zabieg, który być może ukróci jej problemy.
Jak być może wiecie, przez ostatnie kilka ładnych miesięcy borykałam się z problemami zdrowotnymi. Wiele diagnoz, niektóre budzące wiele lęku, niebawem poddaję się zabiegowi – oby to skończyło źródło problemów. Z całą pewnością wiele miało podłoże nerwowe albo choroba podsycana niepokojem nasilała swoje objawy - napisała na blogu.
Na blogu podzieliła się również przemyśleniami na temat przekraczania własnych słabości. Dietetyczna wyjawiła bowiem, że przez kilka ostatnich miesięcy nie była w stanie uprawiać sportu i nawet przejście 200 metrów stanowiło dla niej wyznanie. Tym razem pochwaliła się jednak, że ma już za sobą 7-kilometrowy spacer.