Rodzina Marcina Mroczka postawiła się wybrać w prawie miesięczną podróż do Tajlandii. Jak zdradziła ukochana aktora, byli tam ostatnio 12 lat temu. W wycieczce wzięli udział Marlena, jej mama oraz dzieci Mroczków. Marcin ma do nich dołączyć dopiero za tydzień, ponieważ, jak wyznała jego żona, "nie mógł na tyle jechać".
Dzień dobry z Tajlandii. Przylecieliśmy na 3,5 tygodnia z chłopakami i moją mamą. Marcin dolatuje do nas za tydzień (nie mógł lecieć na tyle czasu ze względu na pracę) - napisała na Instagramie.
Podczas wyjazdu Mroczkowie zamierzają odwiedzić kilka miast w Tajlandii, a także zobaczyć Dubaj. Marlena wyznała, że ich synowie bardzo dobrze znieśli loty oraz przesiadkę. Udało się im nawet przespać kilka godzin. Żona Marcina wyjaśniła, że zależy jej na tym, aby chłopcy mieli okazję doświadczyć prawdziwego zwiedzania, a nie tylko wakacji all inclusive.
Żona Marcina Mroczka pozuje w bikini na tajlandzkiej plaży
Marlena zdążyła już odwiedzić lokalną plażę, na której zażywała kąpieli słonecznej w skąpym, brązowym kostiumie kąpielowym. Oczywiście Murano nie omieszkała opublikować na Instagramie zdjęć, chwaląc się przy tym swoją umięśnioną sylwetką. Internauci nie szczędzili jej komplementów.
Pięknie; Wspaniale widzieć Cię w doskonałej formie i w świetnym nastroju. Życzę wspaniałego odpoczynku; Najpiękniejszy, wyjątkowy, niepowtarzalny, najzgrabniejszy i najseksowniejszy anioł. Wyglądasz bosko najukochańsza; Pięknego pobytu dla was i mnóstwo wrażeń - czytamy w komentarzach.