Marcin Mroczek i Marlena Muranowicz w 2013 roku stanęli na ślubnym kobiercu, a kilka lat później ich rodzina powiększyła się o dwóch synów: Ignacego i Kacpra. Para poznała się niedługo po rozstaniu aktora z Agnieszką Hyży i od tego czasu wspólnie układają sobie życie. Mimo że ukochana słynnego bliźniaka z "M jak miłość" nie jest aktorką, jak jej mąż, to sama próbowała swoich sił na szklanym ekranie. Marlena ma bowiem za sobą epizod w serialu "Szpilki na Giewoncie".
Muranowicz przez wiele lat żyła w cieniu sławnego męża, ale jakiś czas temu postanowiła zawalczyć o swoją pozycję na Instagramie. Jej profil obserwowało kilkanaście tysięcy osób, ale influencerskie zapędy ukrócił Instagram, który zablokował jej konto. Teraz ukochana Mroczka ma nowy profil, na którym, na razie udało jej się zebrać prawie cztery tysiące obserwatorów.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Marlena na co dzień prowadzi swoją agencję hostess Murano, a w wolnym czasie podróżuje z rodziną po świecie. Marlena i Marcin jakiś czas temu zainwestowali również w nową nieruchomość. Najpierw "Super Express" informował, że Mroczek zdecydował się na zakup drugiego domu za milion złotych, a później sam zainteresowany potwierdził te plotki na swoim Instagramie.
To jest domek 120 metrów, obok mnie mieszkają tysiące ludzi, którzy mają ogromne hawiry, ale ja im nie zazdroszczę. Cieszę się tym, co mam. Ciężko na to pracowałem. Czasem były lepsze chwile, czasem gorsze - mówił na swoim profilu.
Para w przerwach pomiędzy remontowaniem nowego gniazdka znalazła czas na egzotyczne wakacje w Omanie. Fotkami z wyjazdu naturalnie pochwalili się na swoich Instagramach. Marlena opublikowała kilka filmików i zdjęć, na których to wypoczywa na plaży i przechadza się po hotelowym kompleksie. Nie zabrakło również mini sesji zdjęciowych i fotek w stroju kąpielowym.
Pod jednym ze zdjęć wyznała, że takie wyjazdy to nie tylko "wakacje", ale coś więcej. Wyjawiła bowiem, że chce nauczyć swoje pociechy wrażliwości na inne kultury.
Kocham to poczucie, że mogę podarować swoim synom coś więcej niż po prostu dzieciństwo... Od początku chciałam ich nauczyć wrażliwości na świat i na to, co nas otacza...Takie podróże to nie tylko "wakacje"! To coś więcej dla mnie i dla nich chyba już też. Dużo rozmawiamy o odmienności ludzi, kultur, wiary... Chłopców coraz bardziej to zadziwia i fascynuje... i bzdurą jest twierdzenie, że dzieci w tym wieku nie zapamiętają nic z takich wypraw... Ja za każdym razem zadziwiam się, jak bardzo zostaje to w ich pamięci i jak długo wspominają nawet małe szczegóły z każdej podróży - pisała.
Kadrami z Omanu pochwalił się również Mroczek, który pokazał swoim obserwatorom, jak galopuje po plaży i niczym w "Słonecznym Patrolu" pozuje w budce dla ratowników. Nie zabrakło też rodzinnych kadrów i fotek z ukochaną.
Fajnie spędzili czas?