Od kliku dni nie milkną kontrowersje wokół zachowania byłego radnego Prawa i Sprawiedliwości, Rafała Piaseckiego. 34-letni bydgoszczanin, szczycący się "tradycyjnym, katolickim wychowaniem", przez ponad 11 lat znęcał się nad swoją żoną. Mężczyzna bił, zastraszał oraz gnębił kobietę na oczach ich córek. Piasecki wielokrotnie groził kobiecie śmiercią, gdyby zdecydowała ta się od niego odejść. Kiedy zaczął wyżywać się na dzieciach, kobieta w końcu zdecydowała się poszukać pomocy. Niedawno Karolina Piasecka publicznie opowiedziała o trwającym prawie 11 lat horrorze.
Do tej pory Piasecki unikał komentowania sprawy. Po wystąpieniach żony, były radny zaczął opowiadać własną wersję zdarzeń. Twierdził, że boi się o własne życia. Winę za skandaliczne zachowanie próbował zrzucić na żonę, oskarżając ją o celowaniu odurzanie alkoholem i lekami oraz prowokowanie środkowym palcem.
O swoim dramacie Piasecka opowiedziała również w studio Dzień Dobry TVN. Kobieta wyznała, dlaczego zdecydowała się upublicznić wstrząsające nagarnia. Przyznała, że przez cały czas żyła w przekonaniu, że żona powinna znosić w małżeństwie wszystko. Wyznała, że poczucie wstydu powstrzymywało ją przed ujawnieniem prawdy. Choć Piasecka nadal jest nękana przez męża, który monitoruje każdy jej krok, sąd nadal nie wydał zakazu zbliżania się mężczyzny do niej oraz córek:
Kiedy udało mi się wyrwać z poprzedniego miejsca zamieszkania i wyrwać od męża, nic nie działo się w tej sprawie. Nie dostałam zakazu zbliżania się, nie dostałam zabezpieczenia dzieci. To był bardzo trudny okres. Mąż nas nachodził, próbował porwać dzieci. Do tej pory nie mam zakazy zbliżania się męża do mnie. Wtargnął na moją skrzynkę pocztową. Kontroluje, gdzie jestem. Nie czuję się bezpiecznie. Bardzo długo dojrzewałam do tej decyzji. Wiele osób musiało mi uświadomić, ze pewne zachowania są nieakceptowalne. Miałam bardzo zakorzenione to, że miłość znosi wszystko i nadstawia drugi policzek. Bardzo wstydziłam się i nie chciałam o tym mówić. Chciałam, żebyśmy byli pełną rodziną. Pękło we mnie wszystko ,jak mąż zaczął zwracać się wulgarnie do córeczek.
_
_
_
_
_
_
_
_
_
_
_
_
_
_
_
_
Źródło: Dzień Dobry TVN/x-news