Monika Janowska solidaryzuje się z mężem, który dwa lata temu w nieciekawej atmosferze rozstał się z TVP. Po latach prowadzenia "Jaka to melodia" Robert Janowski pożegnał się z formatem, a w wywiadach wielokrotnie wbijał szpilę swojemu byłemu pracodawcy. Janowska dumnie pełni obowiązki managerki swojego ukochanego i również nie szczędzi mocnych komentarzy pod adresem stacji, która, jest twierdzi spora część opinii publicznej, stała się tubą propagandową obozu rządzącego.
Pełna żalu Monika postanowiła ostatnio "wziąć na tapetę" Marcelinę Zawadzką, która jest jedną z "twarzy" Telewizji Publicznej. Jak wiemy, prezenterka znajduje się w poważnych tarapatach po tym, jak została oskarżona o przekręty finansowe, których rzekomo nie była świadoma. W pokrętne tłumaczenie Zawadzkiej jej koleżanka po przejściach Janowska (bohaterka "afery futrzanej" na Florydzie), jest nawet skłonna uwierzyć. Żona dziennikarza nie może jednak zrozumieć, że Marcelinie nie jest wstyd pracować w TVP.
Pani wydała spore oświadczenie, że się wstydzi, chociaż żadnych skarbowych przekrętów nie było. No i brawo! Koniec kropka! Dla mnie wystarczy i ja pani wierzę, chociaż nie powinna panienka w ogóle się nami przejmować. Jedyne co mnie zasmuca, co mnie dziwi i czego pojąć nie mogę, to fakt, iż wstydzisz się Pani, że nie okradłaś Państwa, które nie jest free od rabunku, a nie zawstydza Cię to, iż pracujesz dla TeFał, co się dumnie zwą Wolnymi i Niezależnymi, nie mając nic wspólnego ani z jednym, ani, tym bardziej, z drugim - grzmiała Janowska w instagramowym wpisie.
Żona dziennikarza w nieco chaotyczny sposób punktowała nieprawidłowości, o których nie mówi się na antenie TVP.
To Pani nie kłopocze? Te 2 miliardy...Pani Marcelino? Jest tyle chorób, tyle nieszczęść... Co chwila zbiórka na lek, protezę, przeszczep... I to wszystko my, naród, na naszych barkach i z naszych kieszeni, a wie pani dlaczego? "Fuck you" Lichockiej... Pamięta Pani? Sr*ł pies onkologię, w PISdu poszła refundacja, o kant d*py, w ogóle, to całe, zdrowie! Pytam - czy to Pani pamięta?! Zmarła, niedawno, kobieta... Samobójstwo... Prawdopodobnie depresja... Nie było kasy na pomoc, psychiatria w Polsce leży, ale nawet się pani z kolegami, nie zająkniecie o tym na waszym śniadaniu - wyznała.
K*rewsko drogie to wasze milczenie! Kosztem życia! 2 miliardy zabrane tym bezbronnym chorym! Pedały, lesby, prostak Gajos, złodziej Owsiak, zdrajca Adamowicz, koledzy z TVN? Wymieniać dalej? Obrabowani z godności! Jest pani smutno, że oskarża się panią o coś, czego nie zrobiła, a nie czuje się Pani TYM zażenowana? To dopiero WSTYD! - stwierdziła Janowska.
Uważacie, że ma racje?