Zofia Zborowska i Andrzej Wrona pobrali się w 2019 r. Dwa lata później na świat przyszła ich pierwsza córka - Nadzieja. Na początku listopada tego roku para ogłosiła, że za parę miesięcy ich rodzina powiększy się o kolejną dziewczynkę. Jak na razie Zosia nie rezygnuje jednak z aktywności. Ostatnio kibicowała swojemu mężowi na meczu w Warszawie. Oczywiście nie była sama.
Zosia Zborowska z córką na meczu Andrzeja Wrony
Z trybun Andrzeja Wronę dopingowała również córka Nadzieja. Jak napisała Zborowska na Instagramie, kilkulatka jest "najmniejszą, a zarazem największą kibicką tatusia". I trzeba przyznać, że dziewczynka rzeczywiście zaprezentowała się jak rasowa bywalczyni meczy siatkarskich. Miała na sobie nawet spersonalizowaną sportową koszulkę.
Jako że tego typu wydarzenia to głośne imprezy i zwyczajnie dużo się tam dzieje, nie tylko na boisku. Zborowska zadbała o zdrowie i komfort córeczki. Nałożyła jej różowe nauszniki wygłuszające. To popularna praktyka nie tylko wśród dzieci, ale również niektórych dorosłych. Mając je na sobie, nadal można słyszeć komentatorów i gwar kibiców, ale w bezpiecznym dla uszu natężeniu.
Zborowska rzadko pokazuje córkę w mediach społecznościowych, ale tym razem zrobiła wyjątek. Widać, że mała Nadzieja rośnie jak na drożdżach.
Wzruszony tata od razu skomentował urocze kadry z warszawskiej Areny Ursynów. Pod postem Zosi Zborowskiej zostawił emotikonę dłoni złożonych w serce. Pozostali internauci byli jeszcze bardziej wylewni.
Tyle czułości w tak "małym geście"; Fajnie dzielić z Wami pozytywne emocje; Cudni - czytamy.
Fajna rodzinka?