Książę Harry, który od czerwca całą swoją uwagę poświęcał żonie oraz dzieciom, widziany był publicznie po raz pierwszy od czasu przyjścia na świat Lilibet. Młodszy brat księcia Williama złożył wizytę na corocznym charytatywnym meczu polo, który odbył się w Aspen Valley Polo Club, w Kolorado.
Harry, jako zapalony miłośnik gry w polo, z nieukrywanym zapałem zdobywał punkty dla swojej drużyny. Ogromnym powodem do radości była nie tylko wygrana drużyny księcia, ale również jego deklaracja o przekazaniu 1,5 miliona dolarów, uzyskanych ze sprzedaży jego nadchodzącego pamiętnika, na cele charytatywne.
Jest to jedna z wielu darowizn, jakie mam zamiar ofiarować organizacjom charytatywnym. Jestem wdzięczny, że mogę w ten sposób wspomóc dzieci oraz społeczności, które najbardziej tego potrzebują. - oświadczył książę Harry.
Od niedawna wiadomo, że Harry ma w planach wydanie książki ujawniającej nieznane dotąd sekrety rodziny królewskiej oraz prawdę o "Megxicie". Pamiętnik męża Meghan Markle wzbudzi niemałe kontrowersje, a jego premiera zapowiadana jest na 2022 rok.
Mecz polo odbył się kilka dni po tym, jak pod adresem Harry'ego i Meghan posypały się słowa krytyki za brak konkretnych działań w kwestii potrzebujących pomocy Afgańczyków. Przypomnijmy: Meghan Markle i Harry zachęcają do wsparcia mieszkańców Afganistanu i Haiti. Nie wspomnieli, w jaki sposób sami chcą im pomóc...
Charytatywny mecz poprawi wizerunek Harry'ego - filantropa?